Protest rolników. Policjant o "zadymiarzach". Wskazuje na "miękką reakcję" oddziałów

Polska
Protest rolników. Policjant o "zadymiarzach". Wskazuje na "miękką reakcję" oddziałów
PAP/Paweł Supernak
Protesty rolników. Rafał Jankowski o "miękkiej" reakcji policji

- Ta demonstracja była wyjątkowo zadymiarska - powiedział w Polsat News Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów. Jak dodał, służby działały "bardzo miękko". - Gdy zaczął lecieć bruk w stronę policjantów, według mnie, można było użyć broni gładkolufowej - zaznaczył Jankowski.

- Policja jest po to, aby pilnować porządku. Ta demonstracja była wyjątkowo zadymiarska. Oni przyszli w takim celu - powiedział w Polsat News Rafał Jankowski, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.

 

Jak dodał, służby działały "bardzo miękko". - Można było wcześniej ostudzić głowy zadymiarzy, którzy wniknęli w szeregi demonstrantów - przekazał policjant. Wyjaśnił, że można było użyć armatek wodnych.

"Gdy protestujący rzucali kostką brukową, można było użyć broni gładkolufowej"

- Gdy zaczął lecieć bruk w stronę policjantów, według mnie można było użyć broni gładkolufowej - stwierdził Jankowski. Jak wyjaśnił, policjanci mieli tylko tarcze i pałki.

 

Jak dodał, policja użyła minimalnych środków w stosunku do tego, co mogła użyć.

 

ZOBACZ: Protest rolników. Eskalacja przed Sejmem. Informacje o zatrzymanych i rannych

 

- Skorzystanie z nich byłoby zasadne. Dowódca zdecydował jednak inaczej. Oczywiście uważam, że jego decyzje były słuszne. Widać było jednak, że policja nie użyła wszystkich dostępnych środków - przekazała policjant.

 

Jak zaznaczył Jankowski, działanie policji robi wrażenie. - Nie użyto twardszych środków, a nie doszło do żadnych incydentów, które by zagrażały życiu. W takich sytuacjach policja wie, jak się zachować na takich protestach - mówił.

Strajk rolników w Warszawie. Doszło do incydentów

Rolnicy w środę tłumnie zjechali do Warszawy, aby protestować przeciwko Zielonemu Ładowi i zmianom w polityce UE dot. rolnictwa.

 

Do zamieszek, przepychanek i aktów agresji doszło przed Sejmem w Warszawie. Uczestnicy manifestacji zaczęli rzucać kostkami brukowymi w stronę policjantów - ci drudzy odpowiedzieli gazem łzawiącym. 

 

ZOBACZ: Starcia z policją przed Sejmem. "Zgromadzenie jest nielegalne"

 

Stołeczna policja, w związku z sytuacją w centrum miasta, wydała serię oświadczeń. "W związku z fizyczną agresją niektórych spośród osób protestujących przy ulicy Wiejskiej - wobec funkcjonariuszy policji - konieczne było wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego" - przekazano.

Michał Blus / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie