Afera w zoo w Poznaniu. Dyrektorka z zarzutami i zakazem wstępu na teren ogrodu

Polska

Policja zatrzymała Ewę Z., dyrektorkę Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu, która według prokuratury od lat nadużywała swoich uprawnień. Podejrzana miała m.in. wykorzystywać majątek zoo do celów prywatnych i zmuszać pracownika do składania fałszywych zeznań. Kobiecie grozi do 10 lat więzienia, nie przyznaje się do winy.

Napis ZOO nad wejściem do ogrodu zoologicznego, po lewej stronie napis "WEJŚCIE".
Wikipedia Commons/zdj. ilustr.
Dyrektor zoo zatrzymana, postawiono jej zarzuty

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu poinformowała o zatrzymaniu na jej polecenie dyrektor ogrodu zoologicznego.  Śledczy na podstawie zebranej dokumentacji i zeznań świadków zarzucają Ewie Z. popełnienie różnych przestępstw związanych głównie z nadużywaniem przez nią władzy w poznańskim zoo i działaniem na szkodę miasta poprzez przywłaszczanie sobie mienia i poświadczanie nieprawdy w dokumentach.

 

W sumie w latach 2016-2024 miała doprowadzić do straty przez miasto co najmniej 100 tysięcy złotych - dyrektor miała potwierdzać wykonanie usług dla zoo, które nigdy nie zostały zrealizowane.

Poznańskie zoo. Dyrektor w opałach. Kradzież karmy i fałszowanie dokumentacji

Podejrzana korzystała też służbowego samochodu do celów prywatnych, a zakupione na potrzeby zoo karmę, szczepionki oraz lekarstwa zabierała dla swoich własnych zwierząt. "Zlecała również zatrudnionemu w ogrodzie zoologicznym weterynarzowi przeprowadzenie zabiegów medycznych jej czterech szopów i dwóch psów" - czytamy w komunikacie prokuratury, która ustaliła, że Ewa Z. miała dwukrotnie skłamać w dokumentacji zoo.

 

ZOBACZ: Nowa gwiazda zoo w Łodzi. Żyrafiątko zostało odrzucone przez matkę

 

Dyrektor miała też ukrywać na swoim koncie przed wierzycielami majątek innej osoby i zmusić pracownika zoo złożenia "korzystnych dla niej samej fałszywych zeznań". 

Ewa Z. wcześniej ratowała zwierzęta. Teraz ma zakaz wstępu do ogrodu

Podejrzana nie przyznała się do stawianych jej zarzutów i złożyła obszerne wyjaśnienia. 

 

Prokurator ustanowił nad podejrzaną dozór policji i zakazał kontaktować się ze świadkami. Kobieta została również zawieszona w funkcji dyrektora zoo i ma zakaz wstępu na teren ogrodu zoologicznego.

 

ZOBACZ: Warszawa. W stołecznym zoo urodził się myszojeleń

 

Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.

 

Wcześniej media informowały o wielu akcjach, w które angażowała się dyrektor, m.in. tych na rzecz ratowania zwierząt cyrkowych i pochodzących z nielegalnych hodowli. Poznański ogród zoologiczny przyjął m.in. tygrysy, które utknęły w ciężarówkach na granicy polsko-białoruskiej w 2019 roku.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie