USA. Upamiętnili Nawalnego na koncercie. Zaczęli skandować jego imię

Świat
USA. Upamiętnili Nawalnego na koncercie. Zaczęli skandować jego imię
NEXTA / X / PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
Koncert Bono, podczas którego upamiętnił Aleksieja Nawalnego

Lider zespołu U2, Bono postanowił upamiętnić śmierć Aleksieja Nawalnego podczas swojego koncertu w Los Angeles. - Dziś ludzie muszą wymówić jego imię - stwierdził muzyk zachęcając publiczność do skandowania imienia rosyjskiego opozycjonisty.

W trakcie sobotniego koncertu U2 w hali Sphere w Las Vegas Bono zdecydował się odnieść do informacji o śmierci rosyjskiego polityka Aleksieja Nawalnego, który na Zachodzie jest człowiekiem symbolizującym sprzeciw wobec reżimu Władimira Putina. 

 

- W przyszłym tygodniu mijają dwa lata od inwazji Putina na Ukrainę. Dla narodu ukraińskiego wolność to nie tylko słowo w piosence, dla tych ludzi to najważniejsze słowo na świecie. Tak ważne, że Ukraińcy walczą i umierają za nie. Tak ważne, że Aleksiej Nawalny zdecydował się z niej zrezygnować - mówił muzyk. 

Hołd dla Nawalnego na koncercie Bono

Bono zachęcił publiczność, aby upamiętnili śmierć opozycjonisty. - Putin nigdy, przenigdy nie wymówiłby jego imienia. Pomyślałem więc, że dziś wieczorem ludzie wierzący w wolność muszą wymówić jego imię. Nie tylko je zapamiętajcie, ale powiedzcie - zaapelował.

 

ZOBACZ: Aleksiej Nawalny nie żyje. Współwięzień: Zamieszenie zaczęło się wcześniej

 

Spotkało się to z pozytywnym odbiorem widowni, która przyłączyła się do skandowania "Aleksiej Nawalny" przez irlandzkiego wokalistę. Nagranie z wydarzenia obiegło media społecznościowe.

Nawalny nie żyje. Reakcje prezydentów USA 

O śmierci Aleksieja Nawalnego rozpisują się nie tylko tylko europejskie media. Postać Nawalnego jest rozpoznawana w Stanach Zjednoczonych. Na infomację o śmierci zareagowali dwaj amerykańscy prezydenci - Joe Biden oraz Barack Obama. 

 

ZOBACZ: Otrucie i kolonia karna. Tak przez lata zmienił się Aleksiej Nawalny

 

"Aleksiej Nawalny był nieustraszonym zwolennikiem swoich przekonań i umarł niezłamany przez tyranię, której się sprzeciwiał. Walczył z korupcją, inspirował miliony i nigdy nie wahał się w swoim dążeniu o wolność słowa, praworządność i Rosję odpowiedzialną przed ludźmi, a nie dyktatorem" - napisał w mediach społecznościowych Obama. 

 

Z kolei Biden przekazał, że Nawalny "zginął w nieustępliwej obronie swojej wizji lepszej przyszłości dla swojego kraju - wizji i odważnego przykładu, który nigdy nie umrze". Jak dodał Biden, "nie ulega wątpliwości, że śmierć Nawalnego jest konsekwencją postępowania Putina i jego zbirów", a Biały Dom rozważa, jakie kroki można podjąć wobec Moskwy.

 

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie