Nowe informacje MSZ w sprawie porwanej w Czadzie Polki

Świat
Nowe informacje MSZ w sprawie porwanej w Czadzie Polki
Polsat News
Paweł Wroński, rzecznik MSZ

- Porwana Polka to wolontariuszka pracująca w szpitalu. Napastnicy podawali się za pacjentów. Porwanie ma charakter bardziej kryminalny, być może jest to porwanie dla okupu. Na miejscu jest konsul, mamy stały kontakt z rodziną porwanej. Obszar poszukiwań zawęża się - przekazał Polsat News Paweł Wroński, rzecznik MSZ. Kobieta została porwana w południowym Czadzie przez nieznanych sprawców.

- Prowadzona jest bardzo szeroka akcja poszukiwawcza z udziałem sił Czadu i sił wojskowych francuskich - powiedział rzecznik MSZ.

 

Jak podkreślił, na miejscu obecny jest polski konsul. Akcją poszukiwawczą osobiście dowodzi minister bezpieczeństwa Czadu. - Bardzo zależy nam na stosowaniu dyskrecji. Wiemy, że porywacze umieją dobrze korzystać z internetu - powiedział Paweł Wroński.

Czad. Porwanie polskiej wolontariuszki

Polska wolontariuszka została porwana w południowym Czadzie przez nieznanych sprawców. W rękach porywaczy był także Meksykanin, przestępcy w trakcie ucieczki porzucili mężczyznę. Nikt nie przyznał się do porwania. 

 

ZOBACZ: Polska lekarka porwana w południowym Czadzie. Jest komunikat MSZ

 
Według lokalnych władz porywacze byli uzbrojeni. Wolontariuszka została porwana ze szpitala Saint-Michel w miejscowości Dono Manga, położonej ponad 400 km od stolicy kraju Ndżameny.

 

To region, gdzie stosunkowo często dochodzi do uprowadzeń dla okupu. Do tej pory nikt się nie przyznał. Placówka, w której pracowała Polka prowadzona jest przez Caritas. 

Czad. Polka porwana ze szpitala

Gubernator prowincji przekazał agencji AFP, że do porwania doszło podczas nieobecności żołnierzy, którzy zwykle ochraniają szpital. W placówce pojawiło się dwóch mężczyzn w asyście fałszywego policjanta. 

 

Wraz z Polką uprowadzony został meksykański lekarz, którego porywacze porzucili podczas ucieczki. Meksykanin miał wyjawić, że porywacze zapewniali go i jego koleżankę, iż nie chcą im zrobić krzywdy. Motywem ich działania miały być pieniądze. 


W niedzielę krótko po depeszy o porwaniu Polki głos zabrało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

 

"Trwa intensywna akcja poszukiwawcza polskiej lekarki porwanej w Czadzie. W akcji biorą udział siły czadyjskie i francuskie. Na miejscu nadzoruje ją minister bezpieczeństwa Mahamat Charfadine Margui" - zapewnia polska dyplomacja. 

Anna Nicz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie