Tragiczny wypadek. Roman Giertych domaga się wyjaśnień od abp. Gądeckiego

Polska
Tragiczny wypadek. Roman Giertych domaga się wyjaśnień od abp. Gądeckiego
Polsat News
Roman Giertych napisał do abp. Stanisława Gądeckiego. Chodzi o wypadek w kamienicy

Roman Giertych wezwał arcybiskupa poznańskiego abp. Stanisława Gądeckiego do rozmowy w sprawie wypadku w mieszkaniu należącym do kurii. "Straszna tragedia, bo właścicielowi budynku nie chciało się wymienić okna".

Do wypadku doszło we wrześniu ubiegłego roku w jednym z mieszkań w kamienicy przy ulicy Głogowskiej w Poznaniu. Jak informowała Interia, babcia położyła spać swojego pięcioletniego wnuka i wyszła do pokoju obok. Chłopiec jednak nie zasnął. Zamiast tego wszedł na parapet i otworzył okno, z którego po chwili wypadł z drugiego piętra. 

 

ZOBACZ: Rybnik. Włamanie do kościoła. 49-latek tłumaczył, że męczyło go pragnienie

 

Pięciolatek trafił do szpitala. Z ustaleń policji wynikało, że nie doszło do zaniedbania ze strony opiekunki dziecka, a do nieszczęśliwego wypadku. Niestety z powodu poniesionych obrażeń chłopiec zmarł w szpitalu 12 października. 

Roman Giertych apeluje do abp. Gądeckiego

Okazało się, że prokuratura doszukała się przyczyn tragedii w zaniedbaniu ze strony właścicieli lokalu. "Straszna tragedia, bo właścicielowi budynku nie chciało się wymienić okna" - napisał na platformie X mecenas Roman Giertych, który reprezentuje matkę chłopca.

 

ZOBACZ: Szczecin: Dramatyczne sceny. Kobieta wypadła z okna na dziesiątym piętrze

 

Mieszkania w kamienicy wynajmowane są przez poznańską kurię. W związku z tym prawnik chce rozmawiać z metropolitą poznańskim abp. Stanisławem Gądeckim. Napisał do niego list, w którym prosi hierarchę o wyznaczenie pełnomocnika do negocjacji dotyczących odszkodowania i zadośćuczynienia.

Giertych: Okna powinny być wymienione od dawna

Według Romana Giertycha archidiecezja, będąca właścicielem budynku, ponosi "cywilną odpowiedzialność za śmierć chłopca, gdyż okno było uszkodzone, a jego wymiana leżała w gestii właściciela". Mecenas podkreślił, że już w 2013 r. poznańska kuria sama określała "stan stolarki okiennej jako zły". 

 

Pięć miesięcy przed wypadkiem inspektorem nadzoru wydał opinię techniczną, z której wynikało, że okna powinny zostać koniecznie wymienione. Co więcej, według Giertycha przed tragedią matka chłopca wielokrotnie zwracała się o naprawę okna

 

ZOBACZ: Warszawa. Dziewczynka wypadła z okna. Matka dziecka usłyszała zarzut

 

"Zaznaczam, że ten stan trwa do chwili obecnej. Bezpośrednią konsekwencją tego zaniedbania była śmierć małego chłopca, syna mojej mocodawczyni" - podsumował adwokat. 

 

Agata Sucharska / /mak / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie