USA. Popularny syrop wycofany ze sklepów. "Spożycie może wywołać obecność żywych grzybów we krwi"

Świat
USA. Popularny syrop wycofany ze sklepów. "Spożycie może wywołać obecność żywych grzybów we krwi"
Unsplash
Kilka partii popularnego syropu na kaszel zostało wycofanych ze sklepów (zdj. ilustracyjne)

Producent popularnego syropu na kaszel wycofał część swoich produktów ze sklepów w USA z powodu "zanieczyszczenia mikrobiologicznego". Ich spożycie przez osoby z obniżoną odpornością może wywołać "fungemię, a także obecność grzybów lub drożdży we krwi" - przekazano. Decyzja dotyczy ośmiu partii produktu.

Robitussin, bo o ten produkt chodzi, to syrop łagodzący ból gardła oraz objawy kaszlu i grypy. Jego producent, firma Haleon, zdecydowała się dobrowolnie wycofać z rynku w Stanach Zjednoczonych osiem partii syropu z powodu zagrożenia dla zdrowia osób z obniżoną odpornością.

Popularny syrop wycofany ze sklepów. "Spożycie może wywołać groźne infekcje"

Jak przekazano w oświadczeniu, w tej grupie produktów wykryto zanieczyszczenie mikrobiologiczne, które może wywołać "poważne lub zagrażające życiu efekty niepożądane". Wśród zagrożeń wymieniono "fungemię i obecność grzybów lub drożdży we krwi". 

 

Objawy tej pierwszej obejmują przewlekłe "zmęczenie, ciężką dezorientację, nie gojące się i uporczywe rany, nietypowe i nieregularne wydzieliny, a także pocenie się i swędzenie" - podaje "The Guardian". Z kolei zakażenie grzybiczne może skutkować owrzodzeniem skóry, gorączką, zmianami kostnymi, powstawaniem ropni lub nawet zapaleniem opon mózgowych.

 

ZOBACZ: APAP dla dzieci FORTE wycofany z obrotu

Popularny syrop wycofany ze sklepów. To już kolejny taki przypadek

W komunikacie podkreślono, że u osób, które nie cierpią na obniżoną odporność wystąpienie sytuacji zagrażającej życiu jest mało prawdopodobne. Dodano jednak, że "nie można całkowicie wykluczyć infekcji wymagającej interwencji medycznej".

 

Według danych gromadzonych przez federalną Agencję Żywności i Leków od początku stycznia w Stanach Zjednoczonych wycofano co najmniej cztery różne leki. Decyzje były motywowane m.in. obawami o bezpieczeństwo produktów, ich moc lub nieprawidłowe oznakowane.

Kajetan Leśniak / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie