Abp Stanisław Gądecki z apelem. Zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy i parlamentu
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki w oświadczeniu odniósł się do rządowych planów dotyczących liberalizacji prawa aborcyjnego. "Wzywam wszystkich ludzi dobrej woli, by jednoznacznie opowiedzieli się za życiem" - przekazano w oświadczeniu. Duchowny poprosił też, by prezydent i przedstawiciele parlamentu mieli jego apel na uwadze.
Przewodniczący episkopatu abp Stanisław Gądecki podpisał się pod oświadczeniem na temat aborcji. Wyjaśnił, że publikuje je, chcąc przypomnieć stanowisko Kościoła katolickiego w związku z "coraz częściej obecnymi w przestrzeni publicznej opiniami o rzekomej konieczności rozszerzenia dostępu do aborcji".
Jego słowa to odniesienie do projektu Koalicji Obywatelskiej dotyczącego liberalizację prawa aborcyjnego, który wpłynął w środę do Sejmu. Zakłada on, że kobieta w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12. tygodni jej trwania.
Episkopat do prezydenta: Niech da świadectwo troski o życie
Przewodniczący KEP podkreślił, że nauczanie Magisterium Kościoła jest jednoznaczne: "każdy - nie tylko członek Kościoła katolickiego - człowiek prawego sumienia stoi wobec moralnego obowiązku uszanowania ludzkiego życia od jego początku, aż do naturalnej śmierci". Powołał się także na encyklikę Jana Pawła II - "Evangelium vitae", która przestrzega przed dokonywaniem aborcji.
Abp Gądecki zwrócił uwagę, że chociaż w demokracji większość podejmuje decyzje, "nie oznacza to, że racja jest po stronie większości, a jedynie, że mniejszość nie potrafiła znaleźć wystarczająco przekonujących argumentów, aby stać się większością".
ZOBACZ: Aborcja w Polsce. Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu
"W duchu odpowiedzialności za Kościół w Polsce i za dobro naszej wspólnej Ojczyzny, wzywam wszystkich ludzi dobrej woli, by jednoznacznie opowiedzieli się za życiem" - podkreślił przewodniczący episkopatu.
Zaapelował również do członków obu izb parlamentu i prezydenta Rzeczypospolitej, "by dali świadectwo prawdziwej troski o życie bezbronne, bo nienarodzone".