Koszalin. Ktoś ukradł defibrylator. Wyznaczono nagrodę za informacje
W Koszalinie nieznany sprawca ukradł defibrylator z "punktu życia" stojącego na ulicy Franciszkańskiej. Inicjatorzy akcji proszą o pomoc w schwytaniu sprawcy lub w odnalezieniu ratującego życie sprzętu. W zamian oferują nagrodę pieniężną.
Jak opisują opiekunowie "punktu życia", do kradzieży defibrylatora 14 stycznia między godziną 20:00 a 21:00. Urządzenie znajdowało się na ścianie budynku SP nr 5 im. Unicef przy ulicy Franciszkańskiej.
ZOBACZ: Kielce. W noc sylwestrową włamali się do lokalu. Ukradli cytryny i piwa
Jest to dokładnie defibrylator AED modelu Philips FRx w czerwonym etui. "Dla osoby, która udzieli informacji o złodzieju/ach lub lokalizacji skradzionego defibrylatora AED otrzyma nagrodę pieniężną w wysokości 2500 zł!" - podkreślają inicjatorzy akcji "Budka życia". Jak podkreślono, informatorowi zostanie zapewniona pełna anonimowość.
Defibrylator i jego złodziej poszukiwani
Nagrodę udało się ufundować dzięki wsparciu anonimowych mieszkańców Koszalina, którzy przekazali oferowaną kwotę.
ZOBACZ: Lubartów: Szczątki jeleni w lesie. Nagroda za wskazanie sprawcy
Osoby, które wiedzą coś w tej sprawie mogą wysłać wiadomość prywatną do "Budki życia" na Facebooku albo na adres mailowy: kontakt@budkazycia.pl lub też bezpośrednio do Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Inicjatorzy akcji przypominają także, że złodziejowi lub złodziejom może grozić do pięciu lat więzienia. "Budka Życia" to społeczny projekt mający poprawić bezpieczeństwo i świadomość mieszkańców miasta Koszalina. Niestety co jakiś czas znika sprzęt, który z ich inicjatywy jest montowany w różnych miejscach na terenie miasta. Wartość jednego defibrylatora to około osiem tysięcy złotych.