Spór wokół Eurowizji. Żądają wykluczenia jednego kraju

Kultura
Spór wokół Eurowizji. Żądają wykluczenia jednego kraju
ASSOCIATED PRESS
Konkurs Eurowizji 2023 w Wielkiej Brytanii

Ponad 1400 ekspertów z fińskiej branży muzycznej podpisało petycję, w której wzywają do wykluczenia Izraela z udziału w konkursie Eurowizji. Jak wskazali, powodem jest wojna w Strefie Gazy. Jeśli Izrael nie zostanie wykluczony z konkursu, sygnatariusze żądają, by nadawca publiczny Yle wycofał Finlandię z konkursu. Wcześniej na podobny krok zdecydowali się muzycy z Islandii.

Lukas Korpelainen, jeden z inicjatorów petycji, powiedział gazecie "Hufvudstadsbladet", że nie można zaakceptować faktu, by Izrael "brał udział w Konkursie Piosenki Eurowizji w celu udoskonalenia swojego wizerunku".

 

Sygnatariuszami petycji są fińscy artyści Olavi Uusivirta, Paleface i Axel Ehnström, którzy reprezentowali kraj w 2011 roku.

Fińscy muzycy żądają wykluczenia Izraela z Eurowizji

Muzycy zarzucają fińskiemu nadawcy publicznemu Yle "podwójne standardy", twierdząc, że ten był jednym z pierwszych, którzy zażądali wykluczenia Rosji z konkursu w 2022 roku. "Tej samej aktywnej obrony wartości oczekujemy od Yle także teraz" - przekazali artyści.

 

Przedstawiciel fińskiego nadawcy Ville Vilén powiedział, że sytuacja w Izraelu i Gazie "nie jest do końca taka sama"

 

- Choć to makabryczne, nie jest to wojna oparta na agresji między państwami, jak między Rosją a Ukrainą - mówił gazecie "Ilta-Sanomat" w grudniu.

 

ZOBACZ: Piosenkarka ścigana przez Rosję. W przeszłości wygrała Eurowizję

 

Z kolei szef komunikacji w Yle Jere Nurminen przekazał, że firma "monitoruje sytuację" i rozmawia z Europejską Unią Nadawców (EBU) oraz innymi nadawcami. Yle planuje także spotkać się z sygnatariuszami petycji.

Organizator konkursu broni swojej decyzji

W grudniu EBU wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że Eurowizja jest "dla nadawców, a nie rządów", a Izrael brał w niej udział od 50 lat.

 

Jak podano w komunikacie, organizacje członkowskie zgodziły się, że izraelski nadawca Kan "przestrzega wszystkich zasad konkurencji". EBU podkreślała również, że konkurs jest wydarzeniem "apolitycznym".

 

Izraelski urzędnik, zapytany o komentarz przez "The Telegraph", stwierdził, że argumenty sygnatariuszy petycji są "absurdalne" i oskarżył ich o "antyizraelskie uprzedzenia".

Rosja wykluczona z Eurowizji

Dzień po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę przedstawiciel fińskiego nadawcy - Ville Vilén powiedział, że atak Moskwy jest "sprzeczny ze wszystkimi wartościami reprezentowanymi przez Yle i innych europejskich nadawców". Wkrótce potem EBU zakazała Rosji udziału.

 

Tegoroczna Eurowizja ma odbyć się w szwedzkim mieście Malmö.

Marta Stępień / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie