M. Błaszczak komentuje ruch marszałka Sejmu. "Trzecia noga Donalda Tuska"

Polska
M. Błaszczak komentuje ruch marszałka Sejmu. "Trzecia noga Donalda Tuska"
Polsat News
Mariusz Błaszczak

- Mam nadzieję, że ten argument dzisiejszej demonstracji sprawi, że marszałek Sejmu się opamięta - tak słowa Szymona Hołowni w sprawie mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika skomentował w programie "Gość Wydarzeń" szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. - Miała to być Trzecia Droga, a okazuje się, że to trzecia noga Donalda Tuska - mówił były minister.

Zakończyła się manifestacja organizowana w Warszawie przez polityków PiS. Na "Proteście Wolnych Polaków" przemawiali m.in. Mateusz Morawiecki oraz Jarosław Kaczyński.

 

- Szacujemy, że do 300 tys. ludzi więzło udział w zgromadzeniu wolnych Polaków - mówił w programie "Gość Wydarzeń" Mariusz Błaszczak.

 

Dopytywany przez Bogdana Rymanowskiego o liczby podawane przez warszawski ratusz, były minister stwierdził, że "i tak jest to postęp". - Sądziłem, że warszawski ratusz powie, że nikogo tam nie było, że hulał wiatr po Wiejskiej, a potem w Alejach Ujazdowskich - ocenił szef klubu PiS.

Mariusz Błaszczak: Ośmielili się na walkę z korupcją wśród elit

Błaszczak był też pytany o sprawę Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent oświadczył w czwartek, że wszczyna "postępowanie ułaskawieniowe" wobec polityków PiS. Andrzej Duda zwrócił się też do Prokuratora Generalnego, aby ten zawiesił wykonywanie kary i zwolnił zatrzymanych z aresztu.

 

- Od ministra sprawiedliwości zależy uwolnienie z więzienia ministrów Kamińskiego i Wąsika - mówił Mariusz Błaszczak. - Panowie Kamiński i Wąsik zostali skazani za to, że ośmielili się na walkę z korupcją wśród elit. Oczywiście te elity dopuszczają walkę z korupcją wśród słabych, ale wśród silnych to nie - ocenił szef klubu PiS.

 

Bogdan Rymanowski powołując się na medialne doniesienia, z których wynika, iż politycy PiS mogliby wyjść na wolność w ciągu najbliższych dni, a nie godzin, zapytał Błaszczaka o komentarz.

 

ZOBACZ: Decyzja prezydenta w sprawie Wąsika i Kamińskiego. Jarosław Kaczyński komentuje

 

- Tak bardzo się spieszyli żeby pojmać ministrów Kamińskiego i Wąsika. Teraz już się nie spieszą - odparł szef klubu PiS. - To silny głos wolnych Polaków sprawi, że - mam nadzieję - zmienią swoje zdanie. Tryb ułaskawienia wymaga od nich takich działań - stwierdził.

 

- Będą zwlekać? Być może. To wtedy minister Bodnar zaprzeczy swojemu życiorysowi, chyba że ten życiorys był tak prezentowany oficjalnie, a rzeczywistość była inna. Przypomnę, że był Rzecznikiem Praw Obywatelskich, a także działaczem w Fundacji Helsińskiej - podkreślał Błaszczak

Mariusz Błaszczak: Prezydent podjął decyzję na prośbę żon zatrzymanych polityków

Bogdan Rymanowski zapytał polityka PiS, czy swoją decyzją Andrzej Duda nie przyznał się do błędu.

 

- Pan prezydent szuka wyjścia z sytuacji, bo do 2015 roku podręczniki pisane przez wybitnych karnistów stanowiły o tym, że prezydent może ułaskawić na każdym etapie postępowania. Potem z powodów koniunkturalnych, politycznych ci panowie zmienili zdanie. Oni należą do tego establishmentu, do tej grupy trzymającej władzę, podskórną władzę. To jest takie głębokie państwo - mówił Błaszczak.

 

Jak stwierdził, "oni nie szanują ustaw, nie szanują sędziów Sądu Najwyższego".

 

- Za pierwszego Tuska - mogę tak powiedzieć - był sędzia na telefon z Kancelarii Premiera. Za drugiego Tuska marszałek Hołownia nie ma wstydu. Mówi publicznie, że układał się z konkretną izbą Sądu Najwyższego - kontynuował polityk PiS, nawiązując do sprawy przekazania dokumentów przez lidera Polski 2050 do Izby Pracy SN. Szymon Hołownia tłumaczył, że złożył papiery z pominięciem biura podawczego, gdyż dysponował w tej sprawie "opiniami prawnymi". - Ta izba gwarantuje panom Wąsikowi i Kamińskiemu niewzruszalne zastosowanie ich praw - przekonywał Hołownia.

 

ZOBACZ: Decyzja prezydenta w sprawie M. Kamińskiego i M. Wąsika. Marszałek Sejmu reaguje

 

- Sąd Najwyższy został tak skonstruowany zgodnie z prawem - ocenił z kolei Błaszczak. To prezydent powołuje sędziów. Ten establishment, to głębokie państwo się z tym nie zgadza, bo to oni mają rządzić. To ma być sędziokracja. Im się nie podoba i koniec. Sprawiedliwość ma być po ich stronie. Łamią prawo, Konstytucję, uważają że są nietykalni - kontynuował.

 

WIDEO: Mariusz Błaszczak w programie "Gość Wydarzeń"

 

Mariusz Błaszczak o komentarzu polityka KO: Wstyd

Bogdan Rymanowski pytał byłego ministra o komentarze polityków koalicji rządzącej po decyzji Andrzeja Dudy. Michał Szczerba z KO ocenił, że "Duda musi zjeść własny język". "Posypała się kłamliwa narracja. Żadnego skutecznego ułaskawienia nie było" - napisał poseł.

 

- Wstyd - zareagował Mariusz Błaszczak. - To jest język bliki temu, co mówił pułkownik Sienkiewicz nagrany na taśmach jeszcze przed rokiem 2015. On państwo polskie opisywał, że jest to: tutaj słowo wulgarne, drugie słowo wulgarne i kamieni kupa. Nie, państwo polskie takie nie jest. Oni próbują doprowadzić żeby ono takie było, takie jakie było za ich czasów - stwierdził szef klubu PiS.

 

ZOBACZ: Sprawa M. Kamińskiego i M. Wąsika. "Mamy nadzieję, że jeszcze dzisiaj zobaczymy mężów w domach"

 

- Pan prezydent na prośbę rodzin, żon obu panów podjął działania w innym trybie, w trybie Kodeku postępowania karnego - podkreślał polityk PiS.

Mariusz Błaszczak o słowach marszałka Sejmu: Może się opamięta

Zdaniem Mariusza Błaszczaka Kamiński i Wąsik wciąż są posłami. Marszałek Sejmu stwierdził jednak, że decyzja prezydenta niczego w Sejmie nie zmienia. - Marszałek Hołownia brnie. Może się opamięta, może jak popatrzy na te 300 tys. ludzi, którzy szli ulicami Warszawy - mówił były minister.

 

- Jeżeli akt łaski prezydenta zatrze wyrok, to będzie oznaczało, że panowie utrzymują mandaty - dodał.

 

- Wspieramy obu panów. Wsadzenie ich do więzienia to było draństwo - stwierdził szef klubu PiS. - Mam nadzieję, że ten argument dzisiejszej demonstracji sprawi, że marszałek Hołownia się opamięta i dojdzie do wniosku, że nie tędy droga. Miała to być Trzecia Droga, a okazuje się, że to trzecia noga Donalda Tuska. Mieli być pomiędzy PO a Prawem i Sprawiedliwością, a są jednym ze zworników tego układu 13 grudnia, który nie szanuje prawa i Konstytucji - mówił polityk PiS.

 

Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" dostępne TUTAJ.

Marta Stępień / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie