Ujawniono zarobki w KRS. Poseł PiS starł się z Kamilą Gasiuk-Pihowicz

Polska
Ujawniono zarobki w KRS. Poseł PiS starł się z Kamilą Gasiuk-Pihowicz
Polsat News // X/KRS

Krajowa Rada Sądownictwa upubliczniła informacje o wysokości diet, jakie otrzymali w grudniu jej członkowie. Najwięcej trafiło do Kamili Gasiuk-Pihowicz (KO). Poseł PiS Rafał Bochenek wytknął, że w przeszłości posłanka krytykowała uposażenia z tytułu zasiadania w KRS, a dzisiaj wyciąga "ochoczo ręce po sporą dietę". "Tak wygląda zorganizowana akcja dyskredytująca mnie" - twierdzi Gasiuk-Pihowicz.

Krajowa Rada Sądownictwa opublikowała w piątek po południu na platformie X wysokość diet za grudzień z podziałem poszczególnych członków.

 

ZOBACZ: KRS negatywnie o nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. "Likwidacja sądownictwa"

Zarobki w KRS. Ujawniono kwoty

Na liście znajdują się kwoty dla wszystkich 25. członków gremium na łączną sumę 247 tys. złotych. Jak wyjaśniła KRS, "diety są wypłacane za udział w posiedzeniu oraz za pracę w innych dniach na podstawie deklaracji". Reguluje to ustawa z 2011 r.

 

Żadnych diet z KRS nie otrzymali minister sprawiedliwości Adam Bodnar, I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska oraz prawnik Jacek Chlebny.

 

Na żółto na liście zakreślono dwa nazwiska. To przewodnicząca KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka, która otrzymała za pracę w KRS 11 271 zł oraz posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz, która dostała 14 360 zł. Dieta posłanki jest jednocześnie najwyższą wypłaconą w grudniu spośród wszystkich członków KRS.

Zarobki w KRS. Apel Rafała Bochenka: Niech pani zrezygnuje z tych środków

Rzecznik PiS Rafał Bochenek komentując informacje o grudniowych dietach w KRS, zwrócił się z pytaniem do posłani KO "czy nie czuje się zażenowana swoim zachowaniem". 

 

"Najpierw krytykowała pani uposażenia z tytułu zasiadania w KRS, a dzisiaj wyciąga pani ochoczo ręce po sporą dietę za pierwszy miesiąc swojej niby-pracy" - napisał w mediach społecznościowych. 

 

ZOBACZ: Rafał Bochenek: Trzecia Droga okazała się drogą donikąd

 

Polityk zasugerował, że Gasiuk-Pihowicz powinna "zachować się konsekwentnie, a przynajmniej honorowo i zrezygnować z tych środków z tytułu zasiadania w gremium, którego legalność (...) (niezasadnie!) kwestionuje". 

 

W przeszłości posłanka KO zarzucała, że KRS to "maszynka do robienia pieniędzy dla ludzi władzy".

Zarobki w KRS. Gasiuk-Pihowicz: Zorganizowana akcja dyskredytująca

Posłanka KO jeszcze tego samego dnia odniosła się do publikacji diet w KRS. W mediach społecznościowych stwierdziła, że "tak wygląda zorganizowana akcja dyskredytująca mnie".

 

"Byłam na posiedzeniach neoKRS rzadziej niż koleżanka pana Ziobry (Dagmara Pawełczyk-Woicka - red.). A to, że za 20-min. zebrania wypłacana jest taka sama dieta, co za wielogodzinne zapoznawanie się z aktami osobowymi, to patologia".

 

"Zmienimy to" - skomentowała Kamila Gasiuk-Pihowicz na portalu X.

 

mak / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie