Hiszpania. Tragedia podczas treningu piłkarskiego. Nie żyje 9-latek
Hiszpański klub Noblejas poinformował o śmierci 9-letniego piłkarza. Jego serce zatrzymało się podczas treningu. Chłopiec został przewieziony do szpitala, ale lekarzom nie udało się go uratować. We wzruszających słowa młodego zawodnika pożegnał klub oraz trener.
Jak poinformował dziennik "Heraldo" do tragedii doszło podczas poniedziałkowego treningu. Chłopiec nagle upadł na murawę. Okazało się, że doznał zatrzymania akcji serca i przestał oddychać. Na miejscu lekarze stwierdzili zawał.
ZOBACZ: Argentyna. Sędzia dźgnął nożem piłkarza. Mężczyzna trafił do szpitala
Młodego piłkarza zabrano do szpitala, gdzie otrzymał pomoc medyczną, ale jego stan się nie poprawiał. 9-latek zmarł po 24-godzinnej walce o jego życie.
Śmierć 9-letniego piłkarza. Gest hiszpańskiego klubu
We wtorek o śmierci 9-latka poinformowała szkoła oraz klub, do którego uczęszczał.
Na znak żałoby treningi i mecze w szkółce piłkarskiej zostały zawieszone do końca zimowych wakacji. Na terenie boiska z trawy uformowano napis: "Ángel Luengo Garro" (Anioł Luengo Garro). Ponadto w miejscu, w którym doszło do tragedii, odbędzie się hołd złożony chłopcu.
ZOBACZ: Piaseczno: Fatalny skutek meczu. Piłkarze zderzyli się głowami i nie mogli opuścić murawy
Na uroczystości pojawią się wszyscy zawodnicy Miejskiej Szkoły Piłkarskiej. We wspólnym oświadczeniu z Klubem Sportowym Noblejas złożyli kondolencje oraz "wyrazili solidarność i wyrazy współczucia rodzinie i przyjaciołom, oraz wszystkim członkom drużyny Miejskiej Szkoły Piłkarskiej za tę tragiczną i głęboką stratę".
"Z żalem informuję, że zmarł mój młodszy kolega, piłkarz CD Noblejas, Marokańczyk Walid Bouabidi Rafi. Był wojownikiem, odważnym bohaterem wśród zawodników ligi dziecięcej. Niech odpocznie w pokoju. Składam wyrazy współczucia rodzinie" - napisał w mediach społecznościowych trener chłopca.