Ależ akcja CBZC. Zarekwirowano ponad 10 tysięcy kart SIM
SCAM, czyli niechciane wiadomości SMS z anonimowych numerów telefonów, to prawdziwa zmora. To także sprawdzony, lubiany przez cyberprzestępców sposób, by wyłudzić nasze dane. Na szczęście właśnie rozbito kilka grup, które specjalizowały się w takich działaniach.
O tej akcji służb będzie głośno jeszcze przez długi czas. Funkcjonariusze sprawdzili kilka wcześniej wytypowanych lokalizacji. Zachodziło podejrzenie, że to właśnie tam znajdowały się urządzenia niezbędne w całym procederze: karty SIM, modemy GSM, komputery czy SIMBOX-y.
Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości rozbiło grupę przestępczą
To właśnie z tych sprzętów przestępcy rozsyłali anonimowe wiadomości oraz prowadzili rozmowy telefoniczne, których celem było działanie na szkodę zarówno osób prywatnych, jak i przedsiębiorstw. W Poznaniu zatrzymano również podejrzanego mężczyznę, który został już tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Służby postawiły mu m.in. zarzuty dotyczące łamania zabezpieczeń systemów informatycznych.
ZOBACZ: Masz Xiaomi i czekasz na HyperOS? Zobacz, które telefony otrzymają aktualizację!
W tym samym czasie mundurowi z CBZC w Białymstoku przeprowadzili dokładnie taką samą akcję. Pod dwa wytypowane adresy wysłano służby w województwie opolskim i zachodniopomorskim. Zatrzymano tam trzy osoby, a także zabezpieczono urządzenia, które były wykorzystywane w procederze. Podejrzani trafili za kratki na trzy miesiące.
Jak działali cyberprzestępcy?
Sprawa ma charakter rozwojowy, zapewne nie wiadomo jeszcze o wielu metodach, jakie były wykorzystywane w całym procederze. Faktem jest jednak, że sprawcy podawali się za przedstawicieli agencji maklerskiej. Jedna z ofiar straciła 318 tysięcy złotych.
Po zsumowaniu strat wszystkich osób poszkodowanych CBZC ostrożnie ocenia, że samo tylko oszustwo "na fałszywą agencję maklerską" mogło doprowadzić do strat w kwocie zbliżonej do miliona złotych. Służby informują, że wciąż trwają czynności zmierzające do ustalenia kolejnych osób, które mogły brać udział w procederze. Oznacza to, że już niebawem kolejni cyberprzestępcy mogą trafić za kratki.