Mieszkańcy mieli dość. Własnoręcznie rozprawili się z gangsterami

Świat
Mieszkańcy mieli dość. Własnoręcznie rozprawili się z gangsterami
AP/Eduardo Verdugo
Mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce

Mieszkańcy miasteczka Texcaltitlán w Meksyku mieli dość wymuszeń ze strony kartelu La Familia Michoacana. Zamiast zapłacić haracz, cywile chwycili za broń i zaatakowali gangsterów. W krwawym starciu zginęło 14 osób.

Do starcia mieszkańców z członkami grupy przestępczej doszło w ostatni piątek.

 

Służba bezpieczeństwa państwa przekazała, że ok. 50 członków lokalnej społeczności zorganizowało się i przyjechało na spotkanie z przestępcami na lokalnym boisku. Doszło do konfrontacji - mieszkańcy byli uzbrojeni w maczety, noże i kije, z kolei gangsterzy - w broń automatyczną.

 

ZOBACZ: Meksyk. Śmiertelny atak rekina. Kobieta płynęła z córką

 

Zginęło co najmniej 14 osób - czterech cywilów oraz 10 członków kartelu. Wśród zabitych był m.in. jeden z lokalnych dowódców grupy przestępczej znany jako Comandante Payaso.  Z relacji meksykańskiego "El Financiero" wynika, że ciała gangsterów zostały spalone na boisku.

Mieszkańcy starli się z gangsterami

Po krwawych wydarzeniach w Texcaltitlán mieszkańcy nie wychodzą ze swoich domów. Boją się odwetu kartelu.

 

- Mieliśmy bardzo zły rok zbiorów i ledwo uzbieraliśmy pieniądze, by zapłacić pierwotną opłatę za haracz. Oni chcieli jeszcze podwoić kwotę. Nie mieliśmy innego wyboru - mogliśmy umrzeć walcząc lub umrzeć z głodu - powiedział w rozmowie z portalem VICE jeden z mieszkańców, który poprosił o zachowanie anonimowości.

 

Rolnik dodał, że wcześniej o wsparcie poproszono meksykańskie wojsko, ale "nikt się nie pojawił".

Gubernator reaguje. Zamknięto szkołę

Na wydarzenia w Texcaltitlán zareagowała gubernator stanu Meksyk Delfina Gomez Alvarez, która spotkała się z mieszkańcami w poniedziałek. Podkreśliła, że otrzymają oni wsparcie służb, a także zaoferowano im pomoc psychologów w związku ze śmiercią czterech mężczyzn ze wspólnoty. W związku z napiętą sytuacją zamknięto też lokalną szkołę - dzieci mają wrócić na zajęcia po nowym roku.

 

ZOBACZ: Meksyk: Sędzia znaleziony martwy. Był aktywistą LGBT+

 

Zgodnie z zapowiedzią gubernator na terenie miasta mają powstać koszary Gwardii Narodowej. Jednocześnie zaapelowała, by mieszkańcy "zaufali siłom porządkowym".

 

- Naszą intencją jest niestwarzanie sytuacji konfrontacji, wręcz przeciwnie - chcemy zapewnić ludziom bezpieczeństwo - podsumowała gubernator.

Paweł Basiak / Polsatnews.pl / VICE / El Financiero
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie