Ciepło wdziera się nad Polskę. Możliwe 9 st. C. Pokrywa śnieżna będzie topnieć w oczach
Poniedziałek, 11 grudnia, to w dużej mierze umocnienie dominacji wilgotnych mas powietrza, które nasuwają się nad nasz kraj z zachodu. Pogoda będzie bardzo wymagająca. Na dodatek w wielu regionach może mocno padać.
Jaka pogoda w poniedziałek, 11.12.23 rano?
Krótko po wschodzie słońca w całym kraju spodziewamy się wartości dodatnich. Kontrast temperaturowy będzie spory, a granica dzieląca Polskę na część cieplejszą i chłodniejszą tradycyjnie już oprze się o linię Wisły.
W chwili, gdy na wschodzie, ze szczególnym wskazaniem na Podlasie i Lubelszczyznę, termometry będą pokazywać 1-2 st. C, wzdłuż granicy z Niemcami będziemy odnotowywać nawet 8-9 st. C. W centrum słupki rtęci zatrzymają się między 3 a 5 st. C.
Z całą pewnością nie będzie to najpiękniejszy poranek, jaki można sobie wymarzyć. Nad północną i centralną częścią kraju przetaczać się będzie deszczowy front. Miejscami może popadać całkiem mocno. Na Podlasiu możliwe opady deszczu ze śniegiem. Nieduże szanse na rozpogodzenia tylko na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Górnym Śląsku i w Małopolsce.
Uwaga! Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami pogodowymi. Spodziewamy się:
- roztopów (zaznaczone na czerwono),
- porywistego wiatru w Karpatach,
- marznących opadów.
Zachęcamy do śledzenia aktualnych ostrzeżeń pogodowych na stronach IMGW.
Jaka pogoda w poniedziałek, 11.12.23 w południe?
Będzie ciepło. Zwłaszcza gdy porównamy wskazania na termometrach z wartościami, jakie obserwowaliśmy choćby w czwartek czy piątek. Mróz utrzyma się tylko w Karpatach, w wyższych partiach gór – najpewniej w Tatrach, Beskidzie Żywieckim i Bieszczadach. W pozostałych regionach: odwilż.
Opady utrudnią życie mieszkańcom wielu dzielnic. Ładne, a przy tym w miarę słoneczne popołudnie zapowiada się tylko:
- na Opolszczyźnie,
- w województwie śląskim,
- w Małopolsce,
- na ziemi kieleckiej,
- na ziemi łódzkiej,
- w południowej części Mazowsza.
Jaka pogoda w poniedziałek, 11.12.23 wieczorem?
Nie ma co liczyć na powrót mrozów. Wskazania zbliżone do 6 st. C rozgoszczą się w pasie zachodnim (zachodniopomorskie, lubuskie, Wielkopolska, łódzkie, dolnośląskie, opolskie).
ZOBACZ: Odpalono światełka największej choinki na świecie. Liczy blisko 370 metrów
W centrum, od Kujaw, przez Mazowsze, świętokrzyskie, aż po Górny Śląsk, można liczyć na 3-4 st. C. Chłodniej, z wartościami zbliżonymi do 1-2 st. C w całym pasie wschodnim: od Podlasia, przez ziemię lubelską, aż po Podkarpacie. W Tatach i Bieszczadach możliwe niewielkie opady śniegu.
Zarówno wieczorem, jak i w nocy, przez kraj będzie przetaczała się kolejna fala opadów deszczu. Przewidujemy, że z godziny na godzinę będzie przemieszczać się w następującym kierunku:
Sporo wskazuje na to, że w kolejnych godzinach sytuacja będzie się stabilizować. Co warto podkreślić, wtorek może przynieść całkiem ładną aurę nad niemal całą centralną i południową częścią kraju. O szczegółach poinformujemy w jutrzejszym newsie.
Czytaj więcej