Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w "Gościu Wydarzeń": Rzetelny, skrupulatny audyt decyzji PiS

Polska
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w "Gościu Wydarzeń": Rzetelny, skrupulatny audyt decyzji PiS
Polsat News
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w "Gościu Wydarzeń"

- Audyt umów podpisanych przez PiS będzie bardzo rzetelny i skrupulatny - oznajmiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Nowa Lewica), odnosząc się do ostatnich decyzji rządu Mateusza Morawieckiego. W "Gościu Wydarzeń" kandydatka na minister rodziny i polityki społecznej wymieniała, jakie najpilniejsze zadania stoją przed nią. - Czas skończyć z Polską resortową - dodała.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk wcześniej przymierzana była przez polityków Nowej Lewicy do stanięcia na czele resortu edukacji, ostatecznie stała się jednak kandydatką na minister rodziny i polityki społecznej.

 

- Oczywiście, że są emocje - radość, ale przede wszystkim poczucie ogromnej odpowiedzialności - oznajmiła posłanka, zapytana o złożoną jej propozycję objęcia urzędu. - Będę współpracowała z Barbarą Nowacką jako ministrą edukacji. Bo już czas najwyższy, żeby skończyć z Polską resortową. Trzeba doprowadzić do sytuacji, kiedy różne obszary resorty widzą się i biorą wspólnie odpowiedzialność za zmianę - zapewniła Dziemianowicz-Bąk i dodała, że chciałaby wzmocnić działania ministerstwa szczególnie w obszarze rynku pracy, który został według niej zaniedbany przez rząd Zjednoczonej Prawicy.

 

Przyszła ministra wymieniła zadania, którymi chciałaby się zająć w pierwszej kolejności. - Co na już? Między innymi kwestie orzeczeń dla osób z niepełnosprawnościami, którym grozi, że od nowego roku stracą świadczenia. Nadrobienie zaległości, jeśli chodzi o europejskie standardy pracy, są takie dyrektywy unijne, które są "po terminie", nadal nie zostały w Polsce wdrożone np. dyrektywa o sygnalistach - stwierdziła kandydatka na minister. 

 

ZOBACZ: Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w "Gościu Wydarzeń": Czas skończyć z Polską resortową

 

Waloryzacja 500+. Dziemianowicz-Bąk: PiS wtedy tę poprawkę odrzucił

Posłanka Nowej Lewicy odniosła się również do grafiki udostępnionej w sobotę przez Platformę Obywatelską, w której ugrupowanie ogłasza wprowadzenie przez nowy koalicyjny rząd świadczenia 800+ na początku przyszłego roku. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę zwiększającą wypłaty świadczenia jeszcze w czasie wakacji, została zatwierdzona przed wyborami parlamentarnymi. Politycy PiS oskarżyli PO o przywłaszczanie sobie ich osiągnięć, wcześniej krytykowanych przez tzw. demokratyczną opozycję.

 

- Nie mają racji. Pamiętam komisję polityki społecznej, do której należałam, kiedy zgłaszałam poprawki w imieniu Lewicy, żeby waloryzacja świadczenia 500+ była już od 1 sierpnia lub września. Siedem lat rządów PiS polskie rodziny czekały na waloryzację tego świadczenia - przekonywała posłanka Lewicy. - PiS wtedy tę poprawkę odrzuciło, tak jak odrzuciło poprawki wprowadzające stały, automatyczny mechanizm rewaloryzacji świadczenia - dodała Dziemianowicz-Bąk. Posłanka nie doprecyzowała jednak, kiedy dokładnie wprowadzona zostanie podwyższona wartość świadczenia rodzinnego.

 

ZOBACZ: "Niezwykle kompetentny" vs. "Bez charyzmy". Kandydat na ministra podzielił polityków

 

Zapytana o wprowadzenie kryterium dochodowego w przypadku przyznawania 800+ odpowiedziała, że obecnie "nie ma takiego tematu na stole". Przyszła ministra zapowiedziała też "rzetelny, skrupulatny audyt" decyzji podejmowanych przez zaprzysiężony 27 listopada rząd Mateusza Morawieckiego. - Tam, gdzie zobaczymy, że doszło do nieprawidłowości, będziemy zgłaszać to do prokuratury - oznajmiła. Według posłanki niektóre posunięcia rządu mają na celu "wyprowadzanie pieniędzy". 

 

Poprzednie wydania "Gościa Wydarzeń" możesz obejrzeć TUTAJ.

Aleksandra Kozyra / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie