Hiszpania: Sieć kin zapłaci karę za niewpuszczanie gości z własnym jedzeniem
Departament ds. konsumentów nałożył na hiszpańską sieć kin karę w wysokości 30 tysięcy euro. Wszystko przez zakaz wchodzenia na salę z własnym jedzeniem i napojami. Departament uznał to za nielegalne i odwołał się do twierdzenia, że główną działalnością kin jest wyświetlanie filmów, a nie świadczenie usług gastronomicznych.
Departament ds. konsumentów Kraju Basków nałożył na Cine Yelmo karę w wysokości 30 tysięcy euro (około 130 tysięcy złotych). Kara została nałożona po tym jak sieć kin odmówiła wstępu na salę klientom, którzy kupili jedzenie i picie w zewnętrznych sklepach.
Pierwsza w sprawie interweniowała grupa ochrony konsumentów Facua, która uznała, że polityka zakazująca wnoszenia własnego jedzenia jest nieuczciwa wobec konsumenta.
Zakaz wnoszenia własnego jedzenia do kina. Przepis ogranicza prawa konsumentów
Sieć Cine Yelmo ogłosiła zakaz na swoich stronach internetowych i w placówkach. Według tego "zastrzega sobie prawo do odmowy wstępu" osobom z własnymi przekąskami.
ZOBACZ: Włochy. 68-latka poszła do kina. Spotkała ją historia jak z filmu
Jednakże Facua zauważyła, że główną działalnością kin jest wyświetlanie filmów, a nie świadczenie usług gastronomicznych. "Nie może ona wykorzystywać tej wymówki do odmowy wstępu osobom, które kupiły jedzenie w innym lokalu" - oświadczyła grupa , której stanowisko przytoczył portal The Guardian.
Grupa dodała, że kina nie mogą zachowywać się jak restauracje. Stwierdziła, że takie przepisy ograniczają prawa konsumentów.
Hiszpania. Inne kina zagrożone. Konsumenci na drodze prawnej
Rzecznik Facui, Rubén Sánchez, powiedział, że z tego samego powodu podjęto kroki prawne przeciwko innym sieciom kin w różnych częściach Hiszpanii.
ZOBACZ: Małaszewicze. 14-latek podpalił kino. 50 tysięcy złotych strat
Departament ds. konsumentów wskazał również, że kina korzystając z monopolu na przekąski, podwyższają ceny produktów nawet 20-krotnie.
Cine Yelmo może się jeszcze odwołać od wyroku.