Marklowice. Pijana matka przyjechała do przedszkola. "Reakcja pracowników zapobiegła tragedii"

Polska
Marklowice. Pijana matka przyjechała do przedszkola. "Reakcja pracowników zapobiegła tragedii"
Pixabay
W przedszkolu w Marklowicach wezwano policję, ponieważ po dziecko przyjechała nietrzeźwa matka (zdjęcie ilustracyjne)

Do przedszkola w Marklowicach zgłosiła się jedna z mam, która chciała odebrać swoje dziecko. Jednak pracownicy placówki mieli podejrzenia, że kobieta jest pijana. Potwierdziło to badanie alkomatem. Policjanci ustalili, że w tym stanie chciała zawieźć dziecko do domu.

Jak opisują śląscy policjanci, pracownicy przedszkola wyczuli alkohol od matki, która w czwartek po południu przyjechała po swoje dziecko. W związku z tym, postawili zaalarmować policję.

 

Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze ustalili, że 43-letnia mieszkanka powiatu wodzisławskiego miała w organizmie ponad trzy promile alkoholu. W takim stanie przyjechała do placówki. Co więcej, pod wpływem alkoholu zamierzała zawieźć 5-latka do domu.

Chłopiec trafił pod opiekę babci

- Dzięki właściwej reakcji pracowników przedszkola nie doszło do tragedii - podkreśliła aspirant sztabowy Małgorzata Koniarska z KMP W Wodzisławiu Śląskim. Chłopiec trafił pod opiekę swojej babci. Natomiast matka dziecka została zatrzymana przez policję.

 

ZOBACZ: Pijany ojciec wywrócił wózek z dzieckiem na ulicy. "Miał prawie 3 promile"

 

Kobiecie odebrano prawo jazdy. 43-latka odpowie teraz za kierowanie pojazdem mechanicznym, znajdując się w stanie nietrzeźwości. Grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności. 

 

O jej nieodpowiedzialnym zachowaniu zostanie również powiadomiony sąd rodzinny

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie