"Gość Wydarzeń". Ryszard Petru: Jestem zwolennikiem likwidacji TVP

Polska
"Gość Wydarzeń". Ryszard Petru: Jestem zwolennikiem likwidacji TVP
Polsat News
Ryszard Petru w "Gościu Wydarzeń"

- Żadnych dotacji. Jestem zwolennikiem likwidacji TVP - powiedział poseł Polski 2050 Ryszard Petru w "Gościu Wydarzeń", odnosząc się do przyszłości nie tylko TVP, ale i całych mediów publicznych. Opowiedział też o swoim pomyśle na powstanie funduszu misji publicznych.

Ryszard Petru w "Gościu Wydarzeń" stwierdził, że "brakuje pieniędzy na podstawowe elementy funkcjonowania państwa". - A teraz mamy znowu ładować dwa miliardy? Niech się telewizja publiczna odchudzi. Jeśli ma deficyt, musi znaleźć oszczędności - stwierdził poseł Polski 2050, odnosząc się do corocznych dotacji dla mediów publicznych. 

 

- Żadnych dotacji. Jestem zwolennikiem likwidacji telewizji publicznej. Mówię to wprost od dawna, pisałem o tym w książce i to moje prywatne zdanie. Jestem zwolennikiem tego, żeby powstał fundusz misji publicznych, który będzie finansowany z budżetu państwa i, żeby poszczególne kanały telewizyjne, radiostacje, internet po prostu w ramach przetargów walczyły o to, żeby mieć dotację na treść edukacyjną, informatyczną, historyczną - wytłumaczył polityk. 

Szef NBP przed Trybunałem Stanu? R. Petru wskazał trzy powody

Prowadzący przypomniał też w rozmowie zapowiedź opozycji, która chce postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego. Taka deklaracja padła z ust prawdopodobnego przyszłego premiera Donalda Tuska. Teraz powtórzył ją również Ryszard Petru.

 

- Jest wysokie prawdopodobieństwo, że to nastąpi. Będzie zapewne wniosek, żeby go postawić przed Trybunałem Stanu. Łamał konstytucję, finansując dług państwa przez NBP, przed pośredników - powiedział rozmówca Piotra Witwickiego. 

 

ZOBACZ: Adam Glapiński: Każdy, kto atakuje NBP, ma złe zamiary wobec Polski i Polaków

 

Petru doprecyzował, że na liście win Glapińskiego jest "łamanie ustawy NBP, konstytucji i brak apolityczności".

"Chciałbym, żeby wszystkie niedziele były handlowe" 

W dalszej części rozmowy pojawił się wątek nowej funkcji posła Polski 2050 - został przewodniczącym Komisji Gospodarki i Rozwoju. Prowadzący dopytał, czy w przyszłym rządzie nie interesował go stołek ministra finansów.

 

- Wszystko wskazuje na to, że mamy ułożony rząd. Moje ambicje są wtórne, teraz trzeba stworzyć spójny rząd i podzielić się pracą. Rozpoczynamy od poniedziałku. We wtorek będą pierwsze głosowania nad ustawą, które moja komisja będzie przerabiać, dotyczą niedziel handlowych - wyjaśnił Petru. 

 

Polityk wyjaśnił, że chodzi o to, że Polacy - zamiast w niedzielę 24 grudnia - będą mogli zrobić zakupy w niedzielę 10 grudnia. 

 

WIDEO: Ryszard Petru w "Gościu Wydarzeń"

 

 

- Docelowo chciałabym, żeby wszystkie niedziele były handlowe, ale wiadomo, trzeba szukać kompromisów - tłumaczył i dodał, że satysfakcjonującym rozwiązaniem mógłby być system, w którym co druga niedziela w miesiącu jest handlowa. 

 

Petru mówił też o przyszłych decyzjach rządu w kontekście cen. - Musiałbym zobaczyć całą sytuację finansów publicznych, natomiast uderzenie w ceny prądu byłoby szokiem dla Polaków, nie jesteśmy do tego przygotowani, a opóźnianie nowego rządu powoduje, że trudniej nam będzie przejąć pełną kontrolę od 1 stycznia. Przejmujemy finanse w takim stanie, w jakim zostawiło je PiS - powiedział. 

Petru z radą dla Lewicy

Medialne doniesienia wskazują na to, że ministerstwo edukacji obejmie ktoś z Lewicy. Ryszard Petru uważa, że nowy szef resortu powinien skupić się na reformie nie tylko systemu edukacji, ale i finansowania nauczycieli. 

 

- Powinna być szybka podwyżka, bo ich wynagrodzenia są bardzo niskie. One powinny być waloryzowane. Jestem zwolennikiem decentralizacji, żeby dyrektor miał większą władzę - powiedział i dodał, że "obecnie wszyscy nauczyciele muszą dostawać tak samo", a właściwym sposobem byłoby premiowanie "dobrych nauczycieli". Poseł doprecyzował jednak, że to jego osobiste poglądy. 

 

ZOBACZ: Minister edukacji Przemysław Czarnek o braku nauczycieli: Skończmy z oszustwami

 

Polityk odniósł się również do ogromnej inwestycji - Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Trzeba ocenić, ile już zostało wydane, ile trzeba jeszcze wydać i kto za to zapłacić. Nie wiadomo, czy to się opłaci, bo to trzeba będzie też utrzymać - powiedział Petru. 

 

Poprzednie odcinki programu dostępne na polsatnews.pl.

Karolina Gawot / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie