Watykan. Papież Franciszek odwołał biskupa, który go krytykował

Świat
Watykan. Papież Franciszek odwołał biskupa, który go krytykował
PAP/EPA/FABIO FRUSTACI
Biskup usunięty ze stanowiska. Wcześniej krytykował papieża

Papież Franciszek odwołał biskupa Josepha E. Stricklanda z Tyler w Teksasie. Duchowny był jednym z najzagorzalszych krytyków obecnej głowy Kościoła katolickiego.

Papież Franciszek usunął z urzędu biskupa diecezji Tyler w USA Josepha E. Stricklanda - poinformował w sobotę Watykan. Przyczyn tej decyzji nie podano w biuletynie. 

 

Biskup Strickland to aktywny użytkownik mediów społecznościowych. Na początku tego roku duchowny oświadczył na platformie X, że odrzuca "program podważania depozytu wiary", który ma reprezentować papież Franciszek. 

 

Biskup jest zdecydowanym zwolennikiem byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Jest też postrzegany jako bohater przez konserwatywne amerykańskie media katolickie. 

 

ZOBACZ: Papież Franciszek na temat błogosławieństwa osób tej samej płci. "Nie możemy być sędziami"

 

Szczególnie krytycznie odnosił się do podejmowanych przez papieża prób uczynienia Kościoła bardziej przyjaznym dla społeczności LGBT oraz prób Franciszka, aby dać świeckim większy wpływ na życie Kościoła. Sprzeciwił się też wnioskom z ostatniego synodu. 

Zwolnienie był następstwem watykańskiego śledztwa

Na początku tego roku w sprawie biskupa został wszczęte śledztwo Watykanu. Sprawdzono, w jaki sposób zarządzana jest jego diecezja w Tyler. W szczególności skupiono się na sprawach finansowych.

 

ZOBACZ: Skandal w Dąbrowie Górniczej. Jezuita o "aktywnych homoseksualistach"

 

Jak przypomina Reuters w zeszłym roku, kiedy Watykan zwolnił ze stanowiska konserwatywnego amerykańskiego księdza sprzeciwiającego się aborcji Franka Pavone'a za "bluźniercze" posty w mediach społecznościowych i nieposłuszeństwo wobec biskupów, Strickland był jednym z niewielu amerykańskich biskupów, którzy bronili go publicznie.

 

W Watykanie nie dochodzi często do zwolnień. Biskupi zazwyczaj są proszeni o dobrowolne złożenie rezygnacji, którą papież potem akceptuje.

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie