Pobił dwa rekordy świata. Pracował w kuchni ponad 160 godzin

Świat
Pobił dwa rekordy świata. Pracował w kuchni ponad 160 godzin
Guinness World Records

Irlandzki szef kuchni Alan Fisher ustanowił nowy rekord świata. Gotował w swojej restauracji bez przerwy przez blisko 120 godzin, poprawiając w ten sposób poprzedni rekord świata o ponad 24 godziny. Po ustanowieniu rekordu Fisher zabrał się do pieczenia i tu także ustanowił rekord świata.

Jak podaje oficjalna strona Księgi Rekordów Guinnessa, Alan Fisher został nowym rekordzistą po tym, jak gotował przez 119 godzin i 57 minut. Nowy rekord oznacza, że Fisher zdetronizował poprzednią rekordzistkę, pochodzącą z Nigerii Hildę Baci. Popularna w Nigerii szefowa kuchni ustanowiła swój rekord maju. 27-letnia Baci gotowała przez 93 godziny 11 minut.

 

ZOBACZ: Nigeria: Gotowała przez 100 godzin. Pobiła rekord

 

Po tym jak Alan Fisher przeszedł maraton najdłuższego gotowania na odpoczynku spędził dzień. Następnie wrócił do kuchni i zaczął piec. Podczas indywidualnego maratonu pieczenia także pobił rekord. Fisher piekł bez przerwy przez 47 godzin i 21 minut. Tym samym poprawił poprzedni najlepszy wynik, który należał do Wendy Sandner z USA i wynosił 31 godzin i 16 minut.

Pobił rekord świata, uwielbia wyzwania

Pochodzący z Irlandii kucharz pracował nad rekordem w kuchni swojej restauracji Kyojin Stewhouse w Matsue w Japonii. Fisher mieszka w tym kraju od blisko 15 lat. Jak sam przyznaje, uwielbia wyzwania.

 

- Pamiętam uczucie uwięzienia. Myślałem: "Czy to już to? Czy moje życie to teraz dzieci i praca w tej samej restauracji?" To był czas na kolejne wyzwanie - powiedział Fisher cytowany przez księgę Rekordów Guinnessa.

 

Dlatego w 2014 roku założył własną restaurację, której specjalnością są potrawy kuchni irlandzkiej. Według Alana Fishera goście jego restauracji nie tylko czują się jakby trafili do Irlandii, ale też jak u niego w domu.

Zainspirowały go poprzednie rekordy

O tym, że będzie chciał pobić rekord w najdłuższym gotowaniu, pomyślał w marcu, kiedy przeczytał o ustanowieniu rekordu przez Latę Tondon (jej rekord poprawiła później Hilda Baci).

 

- Osiągnięcia Laty i Hildy stanowiły dla mnie inspirację - powiedział Alan Fisher.

 

Szef kuchni przyznał, że przygotowania do pobicia rekordu były bardzo wymagające. Jednym z jego zmartwień była dystrybucja przygotowywanego jedzenia.

 

- Wszystko do zjedzenia. Moje wyzwanie miało sens wyłącznie, gdy mieszkańcy Matsue pojawili się, żeby wspierać moją pracę - powiedział Alan Fisher. 

Dziewięć dni, pół tony chleba i 3 360 porcji

Łącznie w ciągu siedmiu dni gotowania Alan Fisher upiekł 357 kg tradycyjnego irlandzkiego chleba sodowego. Dodatkowo ugotował 3 360 porcji jedzenia z 32 różnych potraw, które łącznie ważyły 590 kg.

 

Jak przyznał praca w kuchni przez tyle godzin była dużym wzywaniem fizycznym dla jego organizmu, ale nie mógł się zatrzymać.

 

- Doszedłem do punktu, w którym zdecydowanie nie mogłem się poddać. W moim umyśle reprezentowałem siebie, moją rodzinę i irlandzkie jedzenie, a poprzez te próby dzieliłem się naszą historią. Z czasem stało się jasne, że wiele osób w Matsue również życzyło mi dobrze - powiedział.

 

Źródło: Guinness World Records

Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie