Jaka pogoda na zimę 2023-2024? Mamy najnowsze dane z głównych modeli meteo

Polska
Jaka pogoda na zimę 2023-2024? Mamy najnowsze dane z głównych modeli meteo
pixabay.com/meteociel.fr
Co przyniesie zima? Dane z głównych modeli meteo

O zimie można powiedzieć wiele złego i dobrego. Nie brakuje osób, które uwielbiają poczuć na twarzy lekki podmuch mrozu i pospacerować po skrzypiącym, białym puchu. Z drugiej strony to jeden z największych koszmarów drogowców i osób, które cenią sobie jazdę w komfortowych warunkach. Kto może być zadowolony z nadchodzącej zimy? Sprawdzamy dane z głównych modeli meteo dla Europy.

Pogoda na zimę 2023 – co przyniesie grudzień?

Sporo wskazuje na to, że temperatura będzie zbliżona do normy wieloletniej, co oznacza, że raczej nie można liczyć na kilka stopni na minusie w ciągu dnia. Taki scenariusz prognozuje model ECMWF oraz ECCC. Dodatnie wartości mogą utrzymywać się w Polsce zachodniej. 

 

Warto tu zwrócić uwagę na to, że ściana chłodu powinna zatrzymać się niemal idealnie na linii Wisły – z lekkim odchyleniem na zachód na Opolszczyźnie i w Sudetach.

 

fot za: meteociel.fr (ECMWF)
fot za: meteociel.fr (ECMWF)

Sytuacja meteorologiczna będzie bardzo chwiejna. Spodziewane temperatury we wschodniej części kraju będą oscylować między -1 a -2 stopniami Celsjusza. To bardzo wąski margines błędu. Wystarczy, że ciepłe powietrze znad Wielkiej Brytanii dotrze nieco bardziej w głąb kontynentu i możemy być niemal pewni tego, że także w Polsce wschodniej słupki rtęci wskażą wartości dodatnie.


Co z opadami? Nieco więcej deszczu spodziewamy się na zachodzie kraju. Dlaczego właśnie deszczu? Odpowiedź znajduje się na powyższej mapie – skoro na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce, na ziemi lubuskiej i Pomorzu Zachodnim spodziewamy się temperatury dodatniej, to zapewne z taką formą opadu będziemy mieć do czynienia. Mocniej poprószyć może w Beskidach, a także na Podkarpaciu. Jeśli prognozy potwierdzą się, to miłośnicy białego szaleństwa powinni czuć się świetnie zwłaszcza w Bieszczadach.

 

fot za: meteociel.fr (ECMWF)
fot za: meteociel.fr (ECMWF)

Pogoda na zimę: co przyniesie styczeń 2024?

Jeśli miłośnicy zimy pokładają nadzieje w jakimś konkretnym miesiącu, na przykład na wyjazd na narty, to wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że styczeń może spełnić oczekiwania tych osób. Temperatura na minusie niemal na pewno będzie utrzymywać się w paśmie Karpat oraz na Podkarpaciu, w Małopolsce i na Górnym Śląsku. 

fot za: meteociel.fr (ECMWF)
fot za: meteociel.fr (ECMWF)

 

Obecnie bardzo trudno przewidzieć, czy prognozowane zero stopni (w porywach minus jeden) faktycznie utrzymają się nad niemal całą Polską, być może za wyjątkiem województwa lubuskiego i Pomorza Zachodniego. 

 

fot za: meteociel.fr (ECMWF)
fot za: meteociel.fr (ECMWF)

 

Szansa na opady zwłaszcza w Polsce centralnej i południowej. Po raz kolejny potwierdza się, że perspektywy na śnieżny styczeń mamy zwłaszcza w Bieszczadach. Potwierdza to także model DWD, chociaż ten daje też nadzieję na sporo białego puchu na Śląsku i na Mazurach.

 

  fot za: meteociel.fr (DWD)

Dość zbliżone warunki meteo prognozuje model NCEP, który uchodzi za dość „zimny” i przewidywalny. Oznacza to, że zgodnie z danymi, jakimi dysponujemy na dzisiaj, śnieg w styczniu 2024 roku powinien utrzymać się zwłaszcza w paśmie Karpat, być może także na Mazurach. Sytuacja w innych częściach kraju – za sprawą temperatur zbliżonych do zera stopni Celsjusza – jest bardzo chwiejna. 

 

fot za: meteociel.fr (NCEP)
fot za: meteociel.fr (NCEP)

Jaka pogoda na zimę 2024 w lutym?

Luty to już dość odległy miesiąc, dlatego w jego przypadku postanowiliśmy sprawdzić średnią ważoną z wszystkich głównych modeli meteorologicznych, czyli:

  • ECMWF,
  • UKMO,
  • CFS,
  • DWD,
  • CMCC,
  • ECCC,
  • JMA. 

Przeprowadzona analiza dała następujące rezultaty:

 

fot za: meteociel.fr (multimodele)
fot za: meteociel.fr (multimodele)

 Co to oznacza w praktyce? Można pokusić się o trzy wnioski:

  1. są pewne szanse na utrzymanie się śniegu w Beskidach, Tatrach i Bieszczadach oraz na Mazurach,
  2. nad zdecydowaną większością Polski możliwe przejściowe mrozy, jednak im dalej na zachód, tym szanse na całodobowy mróz będą coraz mniejsze,
  3. praktycznie żaden model meteo nie daje szans na śnieżną zimę na północnym zachodzie kraju. 

Oczywiście do tak przeprowadzonych analiz trzeba podejść z dużym dystansem. Sporo zależy od indeksu NAO, o którym pisaliśmy wczoraj, ale i od umiejscowienia się wielkich wyżów, które rokrocznie zaciągają chłodne powietrze z północy i wschodu kontynentu. 


Pewną szansą na chłodną, mroźną zimę nad Polską daje też AO, czyli Oscylacja Arktyczna. W tej chwili prognozuje się, że będzie ona ujemna, co może wpłynąć na zablokowanie ciepłych, wilgotnych mas powietrza, które tradycyjnie będą nacierać nad Europę Środkową z zachodu. 

 

Podsumowując, największe szanse na utrzymanie się śniegu choćby przez pewien czas mają mieszkańcy:

  • Górnego Śląska (zwłaszcza na południu, w Beskidach),
  • Małopolski,
  • Podkarpacia,
  • ziemi kieleckiej,
  • wschodniej części Mazowsza,
  • Warmii i Mazur.

 

Mieszkańcy Polski zachodniej i południowo-zachodniej muszą raczej liczyć się z możliwością występowania przelotnych ochłodzeń i ociepleń oraz naprzemiennych opadów deszczu i deszczu ze śniegiem. 

fot za: NOAA
fot za: NOAA

Pewną podpowiedzią, która sugeruje nam, jak może wyglądać zima na zachodzie, są też obecnie występujące anomalie termiczne. Skoro już teraz w Polsce zachodniej wahają się one między 1 a 3 stopniami powyżej normy wieloletniej, to szanse na utrwalenie tego trendu w zimie są… spore. 

red. / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie