Bronisław Komorowski o wyborach 2023. "Karty w ręku ma prezydent"
- Liczy się odsunięcie ekipy rządzącej od władzy. Tutaj istotne karty w ręku ma prezydent - stwierdził Bronisław Komorowski podczas wieczoru wyborczego w Polsat News. Jak mówił "ma nadzieję, że Andrzej Duda uzna werdykt demokratyczny i nie będzie opóźniać wyłonienia nowego rządu". - Może pozwolić sobie na większą niezależność od swojego obozu politycznego - ocenił były prezydent.
- Sądzę, że gdyby była jedna lista, to dziś opozycja odniosłaby miażdżące zwycięstwo. Do tych zwycięstw dopisałbym referendum, które nie jest stanowiące, bo frekwencja wyniosła 40 proc. - powiedział obecny w studiu Leszek Miller, premier w latach 2001-2004.
- To po raz pierwszy ktoś wymyślił coś takiego, żeby referendum łączyć z wyborami - skomentował Bronisław Komorowski, prezydent w latach 2010-2015. - Liczy się odsunięcie ekipy dzisiaj rządzącej od władzy - dodał, komentując wyniki exit poll wyborów parlamentarnych 2023.
Według niego "istotne karty w ręku ma prezydent". - Mam nadzieję, że w pełni uzna werdykt demokratyczny i nie będzie próbował hamować lub opóźniać procesu wyłonienia nowego rządu opartego o większość zbudowaną na bazie opozycji demokratycznej - mówił Komorowski.
Bronisław Komorowski: Prezydent może pozwolić sobie na większą niezależność
- To nie jest sport, ale polityka. Wygrywa ten, kto potrafi zbudować koalicję parlamentarną - podkreślił kandydat Trzeciej Drogi do Senatu Waldemar Pawlak.
Komorowski zauważył, że Andrzej Duda nie będzie już mógł kandydować na kolejną kadencję. - Może więc pozwolić sobie na większą niezależność od swojego obozu politycznego i mógłby w większym stopniu zadbać o interes nadrzędny państwa i społeczeństwa, czyli doprowadzenie do szybkiej stabilizacji władzy - ocenił. - Wszystko jest w rękach pana prezydenta - dodał.
Wideo: B. Komorowski: Liczy się odsunięcie ekipy dzisiaj rządzącej od władzy
ZOBACZ: Mateusz Morawiecki: Z każdym jesteśmy w stanie rozmawiać
- Latami pracowano na to, by pogłębiać podziały i nienawiść wzajemną - ocenił Komorowski możliwość stworzenia koalicji Trzeciej Drogi, Lewicy i KO. - Sugestie co do jedności to się może zrealizować w jakichś koślawych pomysłach, jakiegoś rządu mniejszościowego. Być może prezydent w tę stronę będzie chciał sterować, ale to by było nieszczęście dla Polski - podkreślił.
- Z przyjemnością słucham takich opowieści o dojrzałości prezydenta, ale prezydent rządzi już sporo lat i ja wiem, jak się zachowuje w trudnych momentach. Nie mam złudzeń, jak się zachowa - wtrącił Leszek Miller.