Wojna w Izraelu. Bilans ofiar wzrósł. Netanjahu zapowiedział "zakrojone na szeroką skalę uderzenie"

Świat
Wojna w Izraelu. Bilans ofiar wzrósł. Netanjahu zapowiedział "zakrojone na szeroką skalę uderzenie"
PAP/EPA/MOHAMMED SABER
Wojna w Izraelu trwa i przynosi coraz więcej ofiar

Liczba ofiar konfliktu w Izraelu wzrosła. Po obu stronach konfliktu zginęło po co najmniej 1200 osób, a tysiące innych są ranne. Benjamin Netanjahu zapowiedział, że jego kraj "przeszedł do ofensywy". Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas ma rozmawiać z sekretarzem stanu USA Anthony Blinkenem.

Izraelskie wojsko przeprowadza "zakrojone na szeroką skalę uderzenie" na cele należące do Hamasu w Strefie Gazy. Ma to przygotować teren pod ofensywę lądową.

 

Władze Izraela przekazały, że liczba ofiar śmiertelnych sięgnęła 1200, zaś ponad 2700 osób zostało rannych. Dziesiątki wzięto jako zakładników. Liczba ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy wzrosła do 1200, a około 5600 zostało rannych - podał Reuters.

 

Izrael zamknął Strefę Gazy pod "całkowitym oblężeniem", aby uniemożliwić dotarcie żywności i paliwa do tej enklawy, którą zamieszkuje 2,3 miliona ludzi.

 

Około 340 tys. Palestyńczyków zostało bez dachu nad głową, chroniąc się w wyznaczonych przez ONZ schroniskach lub na ulicach.

 

Egipt ustalił możliwość przepuszczenia pomocy humanitarnej przez granicę, ale jest przeciwny tworzeniu korytarzy dla uciekających palestyńskich uchodźców.


Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas spotka się z sekretarzem stanu USA Anthony Blinkenem w piątek.

Wojna w Izraelu. Benjamin Netanjahu: Każdy członek Hamasu jest trupem

W izraelskich nalotach na Strefę Gazy zginęło jedenastu pracowników palestyńskiej agencji ONZ ds. uchodźców (UNRWA) oraz pięciu członków Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. "Niektórzy zginęli w swoich domach wraz z rodzinami" - przekazano.

 

Izraelski ostrzał uderzył w południowe miasta Libanu w odpowiedzi na nowy atak rakietowy Hezbollahu.

 

Bojownicy Hamasu przetrzymujący izraelskich żołnierzy i cywilów jako zakładników zagrozili egzekucją jeńca za każdy dom w Strefie Gazy zaatakowany bez ostrzeżenia.

 

ZOBACZ: Wojna w Izraelu. Ewakuacja to nie klasa ekonomiczna

 

Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział w telewizyjnym przemówieniu, że jego kraj "przeszedł do ofensywy". W ostrych słowach dodał, że "każdy członek Hamasu jest trupem".

 

Netanjahu zaznaczył, że Izrael "zmiażdży i zniszczy" Hamas. Premier Izraela przemawiał wraz z członkami utworzonego wcześniej w środę nadzwyczajnego rządu jedności narodowej i gabinetu wojennego. W jego skład wchodzą m.in. były szef sztabu generalnego i jeden z liderów opozycji Beni Ganc oraz minister obrony Yoav Gallant.

 

Gallant przysiągł, że Izrael zetrze palestyńskich bojowników "z powierzchni ziemi". - To, co się wydarzyło, nie przydarzyło się narodowi żydowskiemu od 1945 roku - dodał.

 

7 października Izrael został niespodziewanie ze Strefy Gazy przez palestyński Hamas. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku.

Michał Blus / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie