Szczyt w Grenadzie. Premier Morawiecki: Zawetowałem konkluzje dotyczące migracji

Świat
Szczyt w Grenadzie. Premier Morawiecki: Zawetowałem konkluzje dotyczące migracji
PAP/Radek Pietruszka
Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej po nieformalnym szczycie Rady Europejskiej w Grenadzie

Podjąłem decyzję o zawetowaniu części dotyczącej migracji. Nie ma tego zapisu w konkluzji szczytu - powiedział po piątkowym szczycie Unii Europejskiej premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, rząd PiS "jest jedynym gwarantem powstrzymania fali nielegalnej imigracji, która chce UE rozlokować po całej Europie".

W piątek premier Mateusz Morawiecki wziął udział w nieformalnym posiedzeniu Rady Europejskiej w hiszpańskiej Grenadzie. Po południu poinformował o zawetowaniu paragrafu konkluzji szczytu dotyczący migracji. 

 

- Rząd PiS jest jedynym gwarantem powstrzymania fali nielegalnej imigracji, która chce UE rozlokować po całej Europie, w tym w Polsce. Ostrzegałem kolegów z Rady Europejskiej (...) i spotkałem się ze zrozumieniem. Na sali plenarnej zapowiedziałem również nasz głos bardzo zdecydowanie i podjąłem decyzję o zawetowaniu tej części, która dotyczyła migracji - mówił podczas konferencji prasowej Morawiecki. 

Premier o "gwałtownym przyspieszeniu" procesu relokacji

Szef rządu powiedział, że Polska również ostrzegała przed ryzykiem rosyjskim i kryzysem energetycznym, zanim do tego doszło. Zdaniem premiera "podobnie było z nielegalną imigracją". - Przestrzegamy przed tym, na co zgodziła się partia Tuska i razem z Weberem prą bardzo szybko do realizacji tego koszmarnego i błędnego procesu politycznego - wskazał.

 

ZOBACZ: Włochy. Giorgia Meloni "zdumiona" decyzją sądu. "To nie pierwszy raz"

 

- Zadajmy sobie takie pytanie - dlaczego teraz nastąpiło takie przyspieszenie? Gwałtowne przyspieszenie przed wyborami, zanim wypowiedzą się obywatele w referendum? No właśnie, rzadko zdarza się tak, żeby w ciągu tygodnia czy dwóch była dyskusja w PE i przyspieszenie decyzji na Radzie Europejskiej. Gdyby nie nasze weto, można by powiedzieć dzisiaj, że proces relokowania nielegalnych migrantów właśnie się zakończył - kontynuował Mateusz Morawiecki. 

 


Zdaniem szefa rządu, "tylko weto polskiego rządu spowodowało, że ten proces nie będzie się toczył tak, jak toczy się do tej pory". Decyzję argumentował też we wpisie w mediach społecznościowych. 

 

"Jestem premierem Rzeczypospolitej Polskiej. Odpowiadam za bezpieczeństwo Polski i jej obywateli. Dlatego jako odpowiedzialny polityk oficjalnie ODRZUCAM cały paragraf konkluzji szczytu dotyczący migracji. Polska jest i pozostanie bezpieczna pod rządami Prawo i Sprawiedliwość!" - napisał szef rządu na Facebooku (pisownia oryginalna).

 

Pakt migracyjny. Polska przeciwko

W środę w Brukseli, podczas posiedzenia ambasadorów państw członkowskich przy Unii Europejskiej, przyjęty został ostatni element paktu migracyjno-azylowego. 

 

Polska i Węgry były przeciw, od głosu wstrzymały się Austria, Czechy i Słowacja. 

 

ZOBACZ: Unijny pakt migracyjny. Zapadła decyzja, dwa państwa się wyłamały

 

Tego samego dnia w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbywała się również debata pt. "Potrzeba szybkiego przyjęcia pakietu w sprawie azylu i migracji".

polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie