K. Kotula i E. Zajączkowska-Hernik w "Gościu Wydarzeń". Kłótnia o aborcję

Polska
K. Kotula i E. Zajączkowska-Hernik w "Gościu Wydarzeń". Kłótnia o aborcję
Polsat News
Katarzyna Kotula i Ewa Zajączkowska-Hernik

- To jest dyskryminacja facetów. Najwidoczniej nienawidzicie facetów w swojej partii - stwierdziła Ewa Zajączkowska-Hernik. Kandydatka Konfederacji w "Gościu Wydarzeń" spierała się z Katarzyną Kotulą o zmianę definicji gwałtu. Panie dyskutowały też o sprawach migracji i aborcji. Posłanka Lewicy wskazała na potrzebę dekryminalizacji pomocy przy usunięciu ciąży.

Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał panie o politykę zagraniczną i sposoby na rozwiązanie problemu migracji. Katarzyna Kotula mówiła o "hipokryzji" rządzących. Wskazała na zaporę na granicy. - Wiemy dzisiaj, że w MSZ powstał jakiś układ mafijno-korupcyjny, w który byli zaangażowani ludzie PiS, wiceminister Wawrzyk - powiedziała.

 

- My od miesięcy mówimy to samo. Mamy dobry plan (...), politykę uchylonych drzwi. To jest system kanadyjski, oparty na trzech filarach. To filar bezpieczeństwa, weryfikacji i integracji. Kanada rok do roku jest wstanie określić jakich pracowników potrzebuje - zaznaczyła Kotula.

 

- My byśmy poszli tropem Australii - odparł Zajączkowska-Hernik. - Australia po prostu bardzo mocno weryfikuje pracowników, których do siebie ściąga. Ściąga tych, których potrzebuje - podkreśliła. - Na pewno skończylibyśmy z przyjmowaniem imigrantów z państw muzułmańskich i z Afryki. Musielibyśmy przede wszystkim sprawdzać czy w tych państwach islam jest radyklany, czy nie - dodała.

 

ZOBACZ: Gorąco na granicy polsko-białoruskiej. Imigranci zaatakowali strażników

 

Kotula odpowiadała, że dostrzega hipokryzję Konfederacji, która nie poparła Lewicy podczas procedowania ustawy lex Uber. Zajączkowska-Hernik dodała, że Konfederacja chce "ścisłej kontroli imigrantów z Ukrainy i Białorusi, a także ukrócenie pomocy socjalnej dla imigrantów z Ukrainy i Białorusi".

"Nienawidzicie facetów w swojej partii"

- Jeżeli ja jestem hipokrytką, to wy w takim razie w Lewicy bardzo mocno nienawidzicie mężczyzn, bo prawo, które chcecie wprowadzić, doprowadzi do tego, że każdy facet oskarżony przez kobietę o gwałt, będzie musiał dowodzić swojej niewinności. (...) To jest dyskryminacja facetów. Najwidoczniej nienawidzicie facetów w swojej partii - mówił dalej.

 

WIDEO: Katarzyna Kotula i Ewa Zajączkowska-Hernik w "Gościu Wydarzeń"

 

 

- Jeżeli mój partner, ojciec mojego dziecka nas ogląda, to serdecznie go pozdrawiam, bo pewnie nieźle się uśmiał - odpowiedziała Kotula. - Pani nie chce chronić kobiet, jasno wyraziła pani swoje stanowisko, więc nie ma co tutaj teraz próbować odkręcić kota ogonem. Jeżeli chcą państwo zagwarantować kobietom bezpieczeństwo, to należy poprzeć ustawę Lewicy o zmianie definicji gwałtu - stwierdziła posłanka i podkreśliła, że Lewica nie chce zlikwidować domniemania niewinności ws. gwałtu, co zarzuciła przedstawicielka Konfederacji.

Dwie polityki ws. aborcji

Bogdan Rymanowski pytał również o proponowane przez partie przepisy dotyczące aborcji. - Legalna, bezpieczna, darmowa, dostępna do 12 tygodnia aborcja. Przede wszystkim mizoprostol dostępny w każdym szpitalu i placówce medycznej. Dzisiaj 95 proc. kobiet przeprowadza aborcję farmakologiczną, za pomocą tabletek (...). Pierwszym, najważniejszym krokiem powinna być dekryminalizacja, czyli wykreślenie art. 152 z Kodeksu karnego, tak, żeby osoby, które pomagają kobietom, nie były dzisiaj karane - wymieniała Kotula.

 

ZOBACZ: Aborcja a kryzys psychiczny kobiety. Nowe stanowisko biskupów

 

- My jesteśmy za ochroną życia i i obecny kompromis, który obowiązuje, powinien zostać utrzymany - powiedziała Zajączkowska-Hernik. - Nie jesteśmy za tym, żeby z aborcji uczynić metodę antykoncepcji, do czego ewidentnie prze Lewica - mówiła dalej.

 

Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" możesz zobaczyć TUTAJ.

jk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie