Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii. Dyskusja polityków o listach wyborczych
- Chyba jaja sobie robicie - skomentował obecność Ł. Mejzy na listach PiS W. Czarzasty z Lewicy. - Pana kolegą na liście jest facet, który zagłuszał bohaterkę Powstania - zwrócił się do R. Fogla z PiS M. Kierwiński z KO, odnosząc się do startu R. Bąkiewicza z list partii rządzącej. - Pan poseł stroi się w piórka moralisty - odpowiedział polityk PiS.
Goście programu "Śniadania Rymanowskiego w Polsat News i Interii" dyskutowali o ogłoszonych listach wyborczych.
Piotr Zgorzelski z PSL skomentował ogłoszoną w sobotę kandydaturę Ryszarda Petru z list Trzeciej Drogi z ostatniego miejsca w okręgu warszawskim.
- Sławomirowi Mentzenowi nie poszło w jednej z debat z Petru – powiedział. - Może zorganizuje kolejną? - zapytał.
- Na razie mamy spotkania z wyborcami – odpowiedział Krzysztof Bosak z Konfederacji. – Specjalne umawianie się z Ryszardem Petru nie ma sensu. Dla Mentzena rywalami są liderzy list – zaznaczył. – A ten polityk jest ostatni na liście – podkreślił Bosak.
ZOBACZ: Wybory parlamentarne. PiS przedstawił pełne listy wyborcze
- Prowadzenie kampanii na podstawie obrażania konkurentów nie ma sensu. Polemizowanie z takimi sugestiami też – powiedział polityk Konfederacji odnosząc się do wpisu Petru, na temat "czarno - brunatnego zagrożenia".
- To próba zaistnienia w mediach – przekazał Radosław Fogiel z PiS komentując start założyciela Nowoczesnej z list opozycji. - Pan profesor Piotr Gliński nie ma się czego bać - zaznaczył.
Jak przekazał polityk PiS, "ostatnio Trzecia Droga nie zachwyca". - Wielu tęskniło za Petru w polityce, ale z racji tego, co wnosił do zabawnej części debaty politycznej – dodał.
- Nie żałujemy, że Petru nie ma na naszych listach. Ale to dobrze, że listy opozycyjne się wzmacniają. Życzymy mu sukcesów – powiedział Marcin Kierwiński z PO.
WIDEO: Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii. Dyskusja polityków o listach wyborczych
K. Bosak o R. Giertychu: Nasze drogi polityczne kilkanaście lat temu się rozeszły
Polityk opozycji zwrócił się do posła partii rządzącej, pytając o obecność Roberta Bąkiewicza na listach PiS.
- Pana kolegą na liście jest facet, który zagłuszał bohaterkę Powstania Warszawskiego. To jest coś niesamowitego - powiedział Kierwiński. - Jakie są granice? Nie wstyd panu? – zapytał.
- Pan poseł stroi się w piórka moralisty - odpowiedział Fogiel. - Jeśli komuś nie podobają się poglądy Bąkiewicza, to nie powinien brać na listy Romana Giertycha. A macie go na listach. Sam Tusk go zaprosił - dodał.
Niespodzianki na listach wyborczych skomentował także Krzysztof Bosak. - W mojej ocenie Robert Bąkiewicz się sprzedał - powiedział. - To jakie on ma poglądy, jest całkowicie wtórne. To jest człowiek, który działał nieetycznie - dodał.
ZOBACZ: Katowice. Mateusz Morawiecki: Donald Tusk jest jak pyton, który przytula, aż udusi
- Nasze drogi polityczne kilkanaście lat temu się rozeszły - powiedział polityk Konfederacji na temat obecności Romana Giertycha na liście wyborczej KO.
- On jest wyrzutkiem. Nie chcemy mieć z nim nic wspólnego. Jak komuś się to podoba, to niech głosuje na nich - podkreślił.
- Koń jaki jest, każdy widzi - powiedział Włodzimierz Czarzasty. - Ja się cieszę, że takie osoby jak pan Bąkiewicz, pan Petru i pan Giertych startują z konkretnych list. Twórcy tych list biorą za to odpowiedzialność. Wiedzą, jakie mają poglądy - dodał.
Polityk Lewicy przekazał, że nie będzie oceniał. - Niech ludzie głosują - przekazał.
"PiS wymyślił referendum, aby Polaków oszukać"
Poseł Marcin Kierwiński z KO skomentował start ministra Bortniczuka z list PiS z Płocka.
- To jak przedstawiacie swoje listy to jest kuriozum. Minister jeszcze niedawno rozwieszał swoje bilbordy w Nysie. A teraz startuje z Płocka. Czy on wie, gdzie to miasto leży? – zapytał polityk opozycji.
Politycy odnieśli się również do zaplanowanego na dzień wyborów referendum.
Kierwiński przekazał, że "referendum jest robione z pełną premedytacją, aby zwiększyć szanse wyborcze PiS".
- PiS wymyślił je, aby Polaków oszukać - dodał.
- To jest instrument, który w ostatecznym rozrachunku obróci się przeciwko tym, którzy je zwołali - przekazał Włodzimierz Czarzasty.
Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenckiej powiedział, że nie ma problemu z tajnością referendum. - Wypowiadał się na ten temat szef PKW - przekazał.
Wcześniejsze odcinki programu można obejrzeć tutaj.