USA: Mieszkaniec stanu Georgia zmarł z powodu rzadkiej "ameby zjadającej mózg"
Mieszkaniec stanu Georgia zmarł z powodu rzadkiej infekcji mózgu, wywołanej pierwotniakiem znanym jako "ameba zjadająca mózg" - poinformowali przedstawiciele stanowej służby zdrowia. Do zarażenia doszło prawdopodobnie podczas pływania w słodkowodnym jeziorze lub stawie.
Zakażenie Naegleria fowleri, amebą, która niszczy tkankę mózgową, powoduje obrzęk mózgu i zwykle śmierć - przekazał departament zdrowia stanu Georgia w komunikacie prasowym.
To szósty przypadek zakażenia w tym stanie od 1962 roku. Według NBC News, w tym roku w Stanach Zjednoczonych odnotowano kilka innych podobnych przypadków.
Służby nie podały informacji na temat ofiary z Georgii.
Zakażenie w czasie pływania
Ameba rozwija się w ciepłej słodkiej wodzie, jest dobrze przystosowana do rozprzestrzeniania się wraz ze wzrostem temperatur w Stanach Zjednoczonych - podkreśla "Guardian".
ZOBACZ: 29-letni surfer z USA został zakażony amebą w parku wodnym. Zmarł pięć dni później
Urzędnicy podali, że ofiara została prawdopodobnie zarażona podczas pływania w słodkowodnym jeziorze lub stawie, ale nie podali dokładnego miejsca. Ludzie mogą się zarazić, gdy woda zawierająca amebę dostanie się do nosa. Ameba nie może zarazić ludzi, jeśli zostanie połknięta i nie przenosi się z człowieka na człowieka - podkreśla dziennik.
"Ameba występuje naturalnie i nie ma rutynowego testu środowiskowego na obecność Naegleria fowleri w zbiornikach wodnych; a ponieważ jest bardzo powszechna w środowisku, nie można kontrolować poziomów ameb, które naturalnie występują" - przekazano w komunikacie.
Niepokojące objawy
Objawy infekcji pierwotniakiem obejmują silny ból głowy, gorączkę, nudności i wymioty, a następnie sztywność karku, drgawki i śpiączkę, które mogą prowadzić do śmierci. Objawy zaczynają się około pięciu dni po zakażeniu.
Ryzyko zakażenia Naegleria fowleri można zmniejszyć, ograniczając ilość wody wpływającej do nosa. Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) zaleca, aby nie skakać ani nie nurkować w zbiornikach słodkiej wody, a także trzymać nos zamknięty i trzymać głowę nad wodą - pisze "Guardian".
Czytaj więcej