Grecja: Kolejna fala upałów. Polscy strażacy dotarli na miejsce

Świat
Grecja: Kolejna fala upałów. Polscy strażacy dotarli na miejsce
PAP/EPA/VASILIS PSOMAS
Pożary trawią Grecję

Rozpoczynający się weekend będzie najgorętszym od 50 lat w Grecji. Upały nie ułatwiają pracy strażakom walczącym z szybko rozprzestrzeniającym się ogniem. W piątek na miejsce przybyli ci polscy. - Pogoda jest ekstremalna, to warunki, których w Polsce nie jesteśmy w stanie doświadczyć - mówił w Polsat News bryg. Grzegorz Borowiec. Polskie jednostki skierowano w okolicę miast Mandra oraz Stefania.

Grecja od ponad tygodnia walczy z pożarami, tylko w piątek pojawiło 50 kolejnych. Polscy strażacy do bazy w mieście Vilia dotarli w piątek ok. 22:30 polskiego czasu.

 

"Cały moduł GFFFV jest już w miejscowości Vilia. Dotarli bezpiecznie do celu" - przekazał za pośrednictwem Twittera komendant główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak.

 

Grecja: Polscy strażacy na miejscu. "Pogoda jest bardzo ekstremalna"

Strażacy do Grecji wyruszyli w środę z Krakowa. W misji bierze udział 149 strażaków i 49 pojazdów z województw małopolskiego i wielkopolskiego. Na dowódcę modułu GFFFV POLAND został wyznaczony brygadier Grzegorz Borowiec. Jak przekazywał na antenie Polsat News, w sobotę po godzinie 8:00 lokalnego czasu (7:00 w Polsce) termometry wskazywały już 30 st. C. - W nocy temperatury spadają do 25-26 st. C. Cały czas jest gorąco - przekazywał.

 

ZOBACZ: Afrykański upał w Europie. To może być najcieplejszy tydzień w historii

 

Jak powiadomił, w sobotę polska grupa odbędzie spotkanie z dowódcą, który przydzieli im zadania. - Będziemy się starali je realizować jak tylko umiemy. Pogoda jest bardzo ekstremalna, to są warunki, których w Polsce nie jesteśmy w stanie doświadczyć. Spodziewamy się, że w najbliższych dniach pożarów w okolicy wybuchnie jeszcze mnóstwo - mówił.

Najtrudniejsza sytuacja na Rodos

Brygadier Grzegorz Borowiec przekazał, że na weekend prognozowane są ekstremalne upały do 45 st. C, ale nie powinny pojawiać się porywy wiatru, które jeszcze bardziej utrudniałyby działania strażaków.

 

- Od poniedziałku rozpoczną się intensywne podmuchy wiatru. Pogoda będzie już dużo bardziej agresywna. Jeżeli tylko zacznie wiać, spodziewamy się, że pożary będą się mocno rozwijały - zaznaczył.

 

ZOBACZ: Ełk: Pożar kampera. Nie żyją dwie osoby, które w nim spały

 

- Najtrudniejsza sytuacja dzisiaj rano była na Rodos. (...) Z tego co wiemy, jedna część wyspy została ewakuowana - mówił brygadier Grzegorz Borowiec.

 

WIDEO: Polscy strażacy przybyli do Grecji 

 

Polscy strażacy w Grecji. Wiadomo, gdzie zostali skierowani

Przed godziną 11:00 komendant główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak powiadomił, że po porannej odprawie polskie jednostki zostały skierowane w okolicę miast Mandra oraz Stefania. Strażacy wyruszyli do działań.

Upalny weekend. Wysokie temperatury zostaną w Grecji do końca miesiąca

W najgorętszy lipcowy weekend w Grecji temperatury mogą sięgnąć 45 st. C. W związku z ekstremalnymi warunkami władze zaapelowały do pozostania w domu. Jak podaje BBC, obiekty turystyczne, w tym Akropol w Atenach zostały zamknięte na najbliższe dni.

 

W akcję w Grecji, oprócz Polskich strażaków, włączyły się grupy ze Słowacji, Rumunii, Bułgarii. Do walki z pożarami skierowano także samoloty gaśnicze z Francji, Włoch i Turcji.

 

- Ten weekend może być najgorętszym odnotowanym w lipcu w ciągu ostatnich 50 lat - mówił Panagiotis Giannopoulos, meteorolog z greckiej rządowej agencji ds. prognoz pogody (HNMS). Jak dodał, w Atenach do końca miesiąca temperatura ma wynosić powyżej 40 st. C.

anw/ac / Polsat News, Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie