Awantura na konferencji PO. "Janusz, strasznie plujesz jak mówisz"

Polska
Awantura na konferencji PO. "Janusz, strasznie plujesz jak mówisz"
Polsat News
Awantura polityków PiS i Po podczas konferencji prasowej

Na konfederacji prasowej zwołanej przez posłów PO ws. zarobków prezesów spółek Skarbu Państwa zjawili się politycy Zjednoczonej Prawicy. Doszło do awantury. Politycy obu formacji przekrzykiwali się wzajemnie. - Strasznie pan pluje jak mówi - stwierdził w pewnym momencie Arkadiusz Myracha zwracając się do Janusza Kowalskiego.

"Śladami tłustych kotów PiS" - pod takim hasłem politycy Platformy zorganizowali w środę cykl konferencji prasowych pod stacją Orlenu, przed gmachem Grupy Azoty, PZU i bankiem PKO SA. Na spotkania poza dziennikarzami przybyli też sami politycy Zjednoczonej Prawicy. 

 

- Przecież oni tych pieniędzy nie zarabiają w jakiś wymyślonych firmach. Oni te setki milionów wyciągają w największych polskich spółkach budowanych przez dziesiątki lat – mówił podczas pierwszej konferencji poseł Myrcha wskazując na kartonowe postaci Obajtka i Kowalskiego.

 

Obok polityków PO stanęli rzecznik PiS Rafał Bochenek oraz wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski, którzy zaprezentowali z kolei kartonowe postaci, oskarżonego o korupcję, ministra infrastruktury za rządów PO Sławomira Nowaka i b. ministra zdrowia Sławomira Neumanna, który usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień.

Awantura podczas konferencji prasowej

Spotkanie z dziennikarzami szybko przerodziło się w ostrą wymianę zdań między politykami PO i PiS. - Spółki Skarbu Państwa za czasów rządów PO jechały na gigantycznych stratach" – mówił rzecznik PiS. - Jeżeli chcecie zorganizujcie sobie swoją konferencję – odpowiadał Myrcha.

 

ZOBACZ: Interwencja policji wobec ciężarnej Joanny. D. Tusk: Zorganizujemy marsz "Miliona Serc"

 

- W przeciwieństwie do Donalda Tuska, który boi się ujawnić PIT, ja jestem w stanie zrobić to już dziś. Donald Tusk ukrywa swoje dochody, ukrywa ile zarobił w Brukseli i jaką ma emeryturę. Czy Tusk ujawni swoje dochody? – krzyczał Kowalski i dodał, że "teraz powiem ile zarobiłem zgodnie z moim PIT-em, a nie waszymi kłamstwami".

 

Myrcha zwracając się do Kowalskiego i Bochenka stwierdził, że wypadli "żałośnie i żenująco".

Konferencja pod siedzibą PZU

Politycy PiS pojawili się też na dwóch innych konferencjach prasowych zorganizowanych w Warszawie przez KO: pod siedzibą Grupy Azoty i pod siedzibą PZU.

 

- Niech się Tusk nie boi, ujawni majątek  i nie będzie "miekiszonem" - mówił Kowalski.

 

- Ma pan zero kultury - usłyszał od swoich oponentów. 

 

 

- Jak to zero kultury? Pokażcie majątek Tuska - powtórzył minister.

 

- Polacy musza wiedzieć, że pieniądze idą na to, żeby taka pani Sadurska, pan Ernest Bejda, Aleksandra Agatowska każdego miesiąca pobierali horrendalne wynagrodzenia za to, że przynależą do PiS-u - mówiła po

"Janusz strasznie plujesz"

Politycy PO stwierdzili, że "posłowie PiS-u nas nie zastraszą, będziemy mówić prawdę".

 

- Prezesi PO zarabiali kilkakrotnie więcej, niż dzisiaj prezesi w spółkach Skarbu Państwa - odpowiadał Bochenek na zarzuty przeciwników.

 

Obie grupy polityków przekrzykiwały się i nie dawały sobie wzajemnie dojść do głosu.

 

ZOBACZ: Sejm: Kłótnia o dochody wiceministra. Janusz Kowalski odpowiada

 

- Strasznie pan pluje, jak mówi - powiedział do Kowalskiego Mycha wycierając coś z okolic ucha i twarzy. 

 

- Janusz strasznie plujesz jak mówisz naprawdę, przestań - powtórzył kilka chwilę później. 

 

- To powiedz prawdę o majątku Tuska - odpowiedział mu Kowalski. 

 

Sprzeczka trwała jeszcze po zakończeniu spotkania z dziennikarzami.

ap/dk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie