Sejm. Wniosek o wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka odrzucony

Polska
Sejm. Wniosek o wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka odrzucony
PAP/Marian Zubrzycki
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, zdj. ilustracyjne

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak pozostanie na stanowisku. Sejm odrzucił w piątek wieczorem wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec szefa MON.

Posłowie zajmowali się wnioskiem złożonym przez kluby KO i Lewicy o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. W czwartek został on negatywnie zaopiniowany przez sejmową Komisję Obrony Narodowej. 

 

Za odrzuceniem wniosku o wotum nieufności wobec Błaszczaka głosowało 235 posłów, przeciw było 217, nikt się nie wstrzymał. Większość ustawowa wynosiła 231.

Opozycja przeciwko Błaszczakowi 

Tomasz Siemoniak z KO podkreślił, że to wotum w sprawie bezprecedensowej, bo dotyczącej bezpieczeństwa. - Ta rakieta mogła przelecieć nad waszym domem, nawet nad domem prezesa (Jarosława Kaczyńskiego - red.) - mówił do posłów PiS o pocisku, który spadł pod Bydgoszczą. Dodał, że obiekt nie był poszukiwany. 

 

Wyraził nadzieje, że NIK i prokuratura wyjaśnią wszystkie wątpliwości w tej sprawie. Odnosząc się także do kwestii przepływu informacji między wojskiem a MON oraz kancelariami premiera i prezydenta. - Albo minister Błaszczak mówi prawdę, albo dowódcy - mówił.

 

Siemoniak poddał w wątpliwość jakość współpracy między gen. broni Tomaszem Piotrowskim, Dowódcom Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych  a szefem MON. Zarzucił mu przy tej okazji "deficyt odwagi". 

 

ZOBACZ: Władysław Kosiniak-Kamysz w "Gościu Wydarzeń": Minister Błaszczak trzęsie się i telepie

 

- Wnosimy o odwołanie Mariusza Błaszczaka z posady ministra obrony narodowej - zakończył swoje wystąpienie. 

 

Krzysztof Gawkowski z Lewicy nazwał Błaszczaka "partaczem" i dodał, że jest "największym szkodnikiem polskiej armii". - Pan nie ma za sobą ani żołnierzy, ani obywateli - mówił. 

 

Poseł KO Czesław Mroczek odniósł się do sprawy rakiety odnalezionej pod Bydgoszczą i wskazał na dwa warianty związane z przepływem informacji między rządem a armią. - Minister Błaszczak wiedział i nic nie zrobił, albo nie wiedział i nic nie zrobił - stwierdził i dodał, że obie opcje są dla ministra kompromitujące. 

 

Część zarzutów posłów biorących udział w dyskusji dotyczyło też zakupów dla armii czy inwestycji w polski przemysł zbrojeniowy.

"Trudno znaleźć poważne zarzuty"

Radosław Fogiel z PiS powiedział, że wniosek należałoby przydzielić do kategorii "publicystyka". - Trudno znaleźć tu poważne zarzuty czy udokumentowane fakty - powiedział.

 

ZOBACZ: Jarosław Kaczyński broni Mariusza Błaszczaka: Ataki na szefa MON to ataki kremlowskie

 

Dodał, że główna część wniosku to cytaty z mediów. - Błaszczak kupuje stary sprzęt z Korei Południowej, co wypycha doskonały polski produkt. To sabotaż -  powiedział Mirosław Suchoń Polska 2050. Poseł wręczył ministrowi białą flagę. - To pański symbol - powiedział do Błaszczaka. 

Błaszczak: Nie róbcie politycznego cyrku z bezpieczeństwa Polski

- Zarzuty zawarte w tym wniosku są tak absurdalne, że trudno mi uwierzyć, iż przygotowywał je ktoś, kto ma przynajmniej mgliste pojęcie pojęcie o wojsku i jego procedurach - bronił się Błaszczak i dodał, że wniosek został opary na doniesieniach medialnych. 

 

Dodał, że to "co można ujawnić publicznie" przedstawił na konferencji 11 maja. - 16 grudnia 2022 roku, ani później nie byłem informowany o przekroczeniu polskiej granicy przez jakkolwiek obiekt - powiedział. 

 

Opozycji zarzucił osłabienie bezpieczeństwa Polski motywowane walką o władzę - Nie róbcie politycznego cyrku z bezpieczeństwa Polski, bo to nie czasy resetu z Rosją w wydaniu Tuska - powiedział. 

 

ZOBACZ: Marcin Kierwiński: Rosyjska rakieta pod Bydgoszczą. PO szykuje wniosek ws. dymisji Błaszczaka

 

Politykom krytykującym zakupy dla wojska zarzucił brak wiedzy. Posłów PO pytał, co zrobili dla wzmocnienia armii za swoich rządów. 

 

Stwierdził, że rozmiar i terminy zakupów dla armii są wydarzeniem bez precedensu. - Bardzo dynamicznie wzmacniamy Wojsko Polskie i zwiększamy jego liczebność - stwierdził. 

Premier w obronie szefa MON

Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że posunięcie opozycji było nieodpowiedzialne. - Wasze czasy to budżet dziurawy jak durszlak i granice dziurawe jak sito - powiedział. 

 

- Porównajcie to, co zrobił minister Błaszczak, Macierewicz, nasi ministrowie, a co zrobił rząd PO - mówił i dodał, że "Wojsko Polski traktujemy jak najwyższą wartość". 

 

ZOBACZ: Obiekt pod Bydgoszczą. Donald Tusk o Mariuszu Błaszczaku: Skończony tchórz

 

Morawiecki mówił, że w roku 2015 roku budżet na ramie wynosił około 36 mld zł, a dzisiaj jest trzykrotnie większy. - Dzięki temu minister Błaszczak realizuje wielkie dzieło naprawy polskiej armii - stwierdził szef rządu. 

 

Premier zwrócił się do opozycji, żeby podziękowała rządowi za to, jak zajmuje się armią. - Aby wzmocnić potencjał armii potrzebujemy kontynuacji tego, co robimy przez ostatnich osiem lat - podkreślił. 

ap/dk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie