Zamieszki we Francji. Okradziono sklep z bronią w Marsylii

Świat
Zamieszki we Francji. Okradziono sklep z bronią w Marsylii
PAP/EPA/MOHAMMED BADRA
Zamieszki w Marsylii we Francji. Strażacy gaszą uliczny pożar

Mer Marsylii Benoit Payan poprosił w nocy z piątku na sobotę Paryż o "natychmiastowe przysłanie dodatkowych służb porządkowych". Uczestnicy zamieszek włamali się w piątek wieczorem do sklepu z bronią w centrum Marsylii - poinformowała lokalna policja. Zabrali kilka karabinów myśliwskich.

We Francji trwają gwałtowne protesty w związku z zastrzeleniem przez policjanta 17-letniego Nahela. Policja w Marsylii poinformowała, że w piątek wieczorem uczestnicy zamieszek okradli sklep z bronią w centrum miasta.

 

ZOBACZ: Francja. Zamieszki po śmierci 17-latka zastrzelonego przez policjanta. 150 osób aresztowanych

 

Zabrali kilka karabinów myśliwskich, zostawili pociski. Policja przekazała także, że jedna osoba posiadająca karabin została zatrzymana. Prawdopodobnie pochodził on z obrabowanego sklepu, który został otoczony przez służby.

Francja: Mer Marsylii prosi o "natychmiastowe" przysłanie posiłków

Francuskie media informują, że Marsylii władze zakazały w piątek publicznych demonstracji i wieczorem wstrzymały cały transport publiczny.

 

Pomimo tego demonstranci starli się tam z policją. W nocy do miasta miały przybyć dodatkowe oddziały żandarmerii. Ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało o wysłaniu samolotu obserwacyjnego sił specjalnych RAID.

 

 

"W Marsylii sceny grabieży i przemocy są niedopuszczalne. Potępiam te akty wandalizmu z całą stanowczością i proszę państwo o natychmiastowe wysłanie dodatkowych sił porządkowych" - napisał na Twitterze mer Marsylii Benoit Payan.

Protesty we Francji związane ze śmiercią Nahela

W związku z zamieszkami zmobilizowano 45 tys. policjantów i żandarmów. Zamieszki we francuskich miastach patrolowane są również przez 29 helikopterów i drony.

 

Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin nakazał policji uruchomienie jednostek specjalnych, takich jak GIGN (Grupa Interwencyjna Żandarmerii Narodowej), BRI (Brygada Poszukiwań i Interwencji) czy taktyczna jednostka policji RAID.

 

Zamieszki wywołała śmierć 17-letniego Nahela, do której doszło w podparyskim Nanterre, gdy policja zatrzymała go za łamanie przepisów drogowych.

 

ZOBACZ: Francja: Zamieszki po śmierci 17-latka zastrzelonego przez policjanta

 

Gdy chłopak próbował odjechać i uciec, jeden z funkcjonariuszy strzelił z bliskiej odległości przez okno auta od strony kierowcy. Nahel zginął od pojedynczego strzału w lewe ramię i klatkę piersiową - przekazała lokalna prokuratura. 

 

Według przedstawianej na początku wersji policji funkcjonariusz użył broni, ponieważ nastolatek chciał go przejechać. Jednak według AFP przeczą temu jednak nagrania ze zdarzenia. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

mak / PAP / Le Monde
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie