Sejm przyjął uchwałę ws. przymusowej relokacji uchodźców. "To jest kpina z Polski"

Polska
Sejm przyjął uchwałę ws. przymusowej relokacji uchodźców. "To jest kpina z Polski"
Polsat News

- Decyzja Unii Europejskiej w sprawie przymusowej relokacji uchodźców godzi w suwerenność Polski i jest niezgodna z unijnymi traktatami. Chcemy referendum w tej sprawie - zapowiedział Jarosław Kaczyński. - Nie zgodzimy się na to, nie zgadza się na to także naród polski - dodał. Po godzinie 14 Sejm przyjął uchwałę PiS wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów.

W czwartek Sejm zajmował się poselskim projektem uchwały w sprawie propozycji unijnego mechanizmu relokacji migrantów. Temat został zainicjowany przez polityków PiS, którzy nie zgadzają się, "aby państwo polskie ponosiło koszty społeczne i finansowe błędnych decyzji innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej".

Kaczyński: Chcemy referendum

Jarosław Kaczyński stwierdził podczas wystąpienia na mównicy, że "nie zgodzi się, tak jak i Naród Polski", na przyjęcie imigrantów. Przypomniał, że i tak Polska przyjęła "kilka milinów" osób z Ukrainy. 

 

- Przyjęliśmy wtedy kilka milionów uchodźców - można mówić, że na stałe to około 1,5-2 mln. Gdyby to pomnożyć przez 22 tys. euro (to proponowana w unijnych rozwiązaniach kwota, którą państwa płaciły za każdego nieprzyjętego migranta - red.), to będzie to suma gdzieś między dwadzieścia kilka, a trzydzieści mld euro - przypominał prezes PiS. 

 

ZOBACZ: Podlasie: Syryjscy migranci w bagażniku fiata. W aucie osiem osób, za kierownicą 19-latek

 

Dodał, że "jeżeli chodzi o pomoc, jaką otrzymaliśmy (z KE - red), to jest, przy bardzo dobrym liczeniu, 100 euro na mieszkańca".

 

- To jest kpina z Polski, to jest dyskryminacja wyjątkowo bezczelna. Dlatego my się na to nie zgodzimy, i nie zgadza się na to także naród polski i to musi być przedmiotem referendum, ta sprawa musi być przedmiotem referendum. I my to referendum zorganizujemy, pamiętajcie o tym - krzyczał Kaczyński z mównicy.

 

Dodał, że "Polacy muszą się w tej kwestii wypowiedzieć". 

Polska nie zgadzała się na migrantów 

Na początku czerwca szefowie dyplomacji państw członkowskich Unii Europejskiej przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego.

 

W ramach nowych zasad ustalona jest "minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy". Wśród krajów, do których mieliby trafiać migranci, jest Polska. Liczba ta została ustalona na 30 tys. osób rocznie, a w praktyce za niezrealizowanie każdej relokacji, dane państwo zapłaci co najmniej 20 tys. euro. 

Sejm przyjął uchwałę ws. migrantów

Po godzinie 14 w Sejmie odbyło się głosowanie w sprawie projektu uchwały w sprawie propozycji wprowadzenia unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów. Została przyjęta. Za przyjęciem było 242 posłów, 5 przeciw, za 34 się wstrzymało.

 

"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża stanowczy sprzeciw wobec próby wprowadzenia na poziomie Unii Europejskiej mechanizmów przymusowej relokacji nielegalnych migrantów na podstawie rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zarządzania azylem i migracją oraz w sprawie procedury azylowej w kształcie uzgodnionym przez Radę Unii Europejskiej w dniu 8 czerwca 2023 r., przy sprzeciwie Polski oraz Węgier" - czytamy w uchwale.

 

ZOBACZ: Podlasie: Syryjscy migranci w bagażniku fiata. W aucie osiem osób, za kierownicą 19-latek

 

"Aktualna propozycja wprowadzenia tzw. paktu migracyjnego i towarzyszące jej stanowisko Rady Unii Europejskiej stanowią oczywiste nawiązanie do nieodpowiedzialnych propozycji przedstawianych podczas kryzysu migracyjnego w 2014 r. i 2015 r., w tym odrzuconego w 2016 r. projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady nr 604/2013 z dnia 26 czerwca 2013 r. w sprawie ustanowienia kryteriów i mechanizmów ustalania państwa członkowskiego odpowiedzialnego za rozpatrzenie wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej złożonego w jednym z państw członkowskich przez obywatela państwa trzeciego lub bezpaństwowca" - podkreślono.

Uchwała ws. migrantów. "Fatalny błąd"

Jak podkreślono, "wobec pojawiającej się po raz kolejny propozycji zmierzającej do narzucenia państwom członkowskim obowiązkowego przyjmowania nielegalnych migrantów lub zapłaty wysokich kar finansowych w przypadku odmowy, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że nadal aktualne pozostaje stanowisko Sejmu wyrażone w uchwałach z dnia 1 kwietnia i 21 października 2016 r.". "Nie zgadzamy się, aby państwo polskie ponosiło koszty społeczne i finansowe błędnych decyzji innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej" - dodano.

 

"Polityka 'otwartych drzwi', którą forsowały w ramach Unii Europejskiej Niemcy, łamiąc traktaty, okazała się fatalnym błędem. Jej negatywnym skutkiem są obecnie decyzje podejmowane na forum Rady Unii Europejskiej. Nie można powielać poprzednich złych decyzji z 2014 r. i 2015 r. Dotyczy to zarówno kierunków polityki Unii Europejskiej wyznaczanych przez Niemcy, jak i decyzji podejmowanych przez polityków rządu PO-PSL" - wskazano.

 

ZOBACZ: Niemcy: Scholz planuje dzwonić do Putina. Kreml odpowiada: Nie ma tego w harmonogramie

 

W uchwale podkreślono, że "solidarność europejska nie może mieć formy szantażu — uległość albo kara finansowa". "Decyzje w tak ważnej sprawie nie mogą być podejmowane poza kontrolą państw członkowskich lub wbrew nim z ominięciem zasady jednomyślności" - napisano. "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zobowiązuje Rząd Rzeczypospolitej Polskiej do stanowczego sprzeciwu wobec takich praktyk" - dodano

kg/zdr / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie