Michał Wójcik: Złożymy projekt o patostreamerach. Kara do 8 lat pozbawienia wolności

- Dziś zostanie złożony projekt ustawy o patostreamerach - zapowiedział w środę Wójcik. Polityk stwierdził, że do tej pory nikt nie umiał sobie poradzić z opracowaniem takich przepisów. 

- My poradziliśmy sobie w bardzo krótkim czasie. Jest regulacja, będzie zmiana w kodeksie karnym, materialnym. Będzie wysoka kara - zdradził minister. 

ZOBACZ: Dąbrowa Górnicza. Patostreamer dusił siedmioletniego syna w czasie transmisji. Wkroczyła policja

Prawo będzie przewidywało karanie m.in. rodziców, którzy w obiektywie kamery znęcają się nad dziećmi i publikują nagrania w sieci. - Odpowiedzą wszyscy, którzy upowszechniają, rozpowszechniają tego rodzaju filmy - zadeklarował. 

- To będzie do ośmiu lat pozbawienia wolności - powiedział. Kara za patostreaming będzie niezależna od odpowiedzialności ponoszonej za samo znęcanie się. 

Kara śmierci. "Nie każdy przejdzie resocjalizację"

Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał też o śmierć 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Wójcik zaznaczył, że w takich sytuacjach jak ta "nawet najlepszy przepis nie zafunkcjonuje, jeśli człowiek nie będzie miał w sobie empatii, nie będzie mądrze przepisu stosował". 

ZOBACZ: Patostreamerzy do więzienia? Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje ustawę

Wójcik dodał, że jego zdaniem prawo powinno zostać zdecydowanie zaostrzone w obliczu zbrodni dokonywanych na najmłodszych. - Moje poglądy na ten temat ewaluowały. Nie byłem zwolennikiem kary śmierci kiedyś, ale zajmując się zgwałceniami, morderstwami dzieci, bardzo brutalnymi przestępstwami lepsze byłoby, gdyby taka kara była przewidziana w porządku prawnym - stwierdził. 

Jego zdaniem nie na każdego zadziała resocjalizacja. - Są takie jednostki, które tego nie przejdą. Z natury źli ludzie - powiedział.