Nowy zakaz dla kierowców tirów. Rząd chce ukrócić "wyścigi słoni"

Moto
Nowy zakaz dla kierowców tirów. Rząd chce ukrócić "wyścigi słoni"
Polsat News
Ministerstwo infrastruktury chce wprowadzić nowy zakaz dla ciężarówek

Kto jeździ drogami szybkiego ruchu, zapewne widział powolne wyprzedzanie się ciężarówek, nazywane niekiedy "wyścigami słoni". Od sierpnia taki manewr, uniemożliwiający innym płynną jazdę, może być karany. Rząd chce zakazać takiego wyprzedzania.

Tir wyprzedzający tira to autostradowa klasyka. Kierowcom aut osobowych, którzy jadą za ciężarówkami, trudno w takiej sytuacji utrzymać nerwy na wodzy. 

 

ZOBACZ: Wypadek na S8. Pożar tirów pod Wieruszowem. Jedna osoba nie żyje


- Dojadą do siebie i zwalniają. I sobie albo rozmawiają, albo pokazują różne gesty - skarży się pan Ryszard, kierowca. 

Koniec "wyścigów słoni". Pomysł przedstawił minister Adamczyk

Wkrótce tak zwane "wyścigi słoni" mają być jednak ukrócone. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk ogłosił, że rząd przyjął właśnie projekt ustawy, który ma regulować poruszanie się tirów na drogach szybkiego ruchu


- Celem jest to, żeby zakazać wyprzedzania samochodów ciężarowych na drogach szybkiego ruchu – tłumaczy minister. 

 

ZOBACZ: Kłobuck. Cofający tir uderzył w słup. Kable spadły na radiowóz policji


Teraz zakazy obowiązują, ale tylko na wybranych trasach, w tym na A2 między Warszawą a Łodzią czy na autostradowej obwodnicy Poznania. 


- Ma to wpływ na płynność ruchu samochodów osobowych i stąd też te obostrzenia, do których kierowcy muszą się stosować - mówi kom. Maciej Świechowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. 

 

WIDEO: Zobacz materiał "Wydarzeń"

 

Kierowcy ciężarówek nie chcą zakazu. "To idiotyczny pomysł"

Stosowania nowych, zapowiadanych regulacji nie wyobrażają sobie kierowcy ciężarówek. Podkreślają, że czas w ich pracy ma kluczowe znaczenie. 

 

- Każdy chce być na czas na rozładunku i są takie sytuacje, że trzeba, bo na przykład na odcinku powiedzmy 800-kilometrowym, który mamy do zrobienia, każda minuta jest cenna - twierdzi pan Damian, kierowca ciężarówki. 

 

ZOBACZ: Tir wbił się w dom pod Mrągowem. Za ścianą przebywały dwie osoby


Kierowca Dariusz mówi ostrzej: - To idiotyczny pomysł. Załóżmy, że jedna ciężarówka jechałaby 70 km/h, to byłby taki korek jak z Warszawy do Strychowa.

Nowy zakaz dla tirów. Eksperci komentują

Za wyprzedzanie na zakazie kierowcy tirów dziś muszą słono płacić. Obecnie mandat wynosi tysiąc złotych, w warunkach recydywy nawet dwa tysiące. Jednak zdaniem ekspertów, nawet jeśli nowe przepisy wejdą w życie, mało kto będzie ich przestrzegał

 

ZOBACZ: Mazowieckie. Wysiadł na chwilę z tira, nie żyje. Koszmar na trasie S17


- Jeden jedzie 70 km/h, drugi 90, mają przed sobą daleką drogę. Nie bardzo widzę, żeby ten przepis mógł funkcjonować - ocenia Tomasz Płaczek, Automobilklub Wielkopolski.


Na razie nie wiadomo, kiedy nowe przepisy wejdą w życie. Minister infrastruktury zapowiedział, że chciałby, żeby regulacje były gotowe przed wakacjami.  

adn/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie