USA. Cud podczas mszy w kościele? Hostia miała się rozmnożyć

Świat
USA. Cud podczas mszy w kościele? Hostia miała się rozmnożyć
Wikimedia Commons/ Judgefloro
Co wydarzyło się w kościele? Watykan przygląda się sprawie "cudownego rozmnożenia"

Watykan prowadzi dochodzenie w sprawie potencjalnego cudu, który miał się wydarzyć podczas mszy świętej w jednym z kościołów w Stanach Zjednoczonych. Według proboszcza parafii doszło tam do tajemniczego rozmnożenia hostii.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 5 marca w parafii św. Tomasza w Thomaston w stanie Connecticut. Podczas mszy świętej jednemu z szafarzy rozdających komunię zaczęło brakować hostii.

 

Mężczyzna zgłosił ten fakt księdzu, jednak po chwili zauważył, że bez niczyjej ingerencji, naczynie z powrotem wypełniło się komunikantami.

"Coś się wydarzyło". Zdaniem księdza "Bóg się powielił"

Proboszcz opowiedział o wszystkim wiernym pod koniec mszy. - Coś się wydarzyło. Właściwie trudno o tym mówić - zaczął ksiądz Joseph Crowley.

 

ZOBACZ: Księża rzucili wyzwanie kobietom. Chcą, by nosiły sukienki "dla Maryi"

 

- Jednemu z naszych szafarzy zabrakło hostii i nagle w puszce pojawiło się ich więcej. Bóg po prostu powielił się w cyborium - wyjaśnił. 

 

Jak dodał, "to naprawdę super, kiedy Bóg robi takie rzeczy". - I to jest fajne, kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, co on zrobił i co właśnie się stało - dodał.

 

 

Sprawą domniemanego cudu zajęła się miejscowa archidiecezja Hartford. Zdarzenie zostało dokładnie przeanalizowane, a dokumentacja została wysłana do Watykanu. Teraz Stolica Apostolska poinformowała, że wszczęła dochodzenie ws. możliwego cudu eucharystycznego.

 

Wyjaśnieniem "cudu" ma się zająć działająca przy Kurii Rzymskiej Dykasteria Nauki Wiary.

Cuda eucharystyczne. Dochodzi do nich także w Polsce

Kościół oficjalnie potwierdza ok. 150 cudów eucharystycznych, jednak tylko cztery z nich wydarzyły się w XXI wieku. Do dwóch podobnych zdarzeń miało dojść w ostatnich latach w Polsce.

 

Pierwsze miało miejsce w 2008 roku w kościele w Sokółce. Jeden z księży podniósł leżącą na ziemi konsekrowaną hostię, która później zaczęła krwawić. Naukowcy, którzy zbadali fragment opłatka, ustalili, że przypomina on tkankę mięśnia sercowego osoby w stanie agonalnym. 

 

ZOBACZ: Watykan: Papież nakrzyczał na wierną. Poszło o psa

 

"Tkanka, która pojawiła się na hostii, była z nią w sposób bardzo ścisły, nierozerwalny złączona, co jest ważnym dowodem, że nie mogło tu być jakiejkolwiek ludzkiej ingerencji" - opisała prof. Maria Sobaniec-Łotowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. 

 

Drugie tego typu zdarzenie miało miejsce w 2013 roku w kościele w Legnicy i było bardzo podobne do pierwszego. Na opłatku, który wcześniej upadł na ziemię, po jakimś czasie pojawiło się czerwone przebarwienie. Hostia została poddana badaniom. 

 

Dr Tomasz Jurek, kierownik Katedry Medycyny Sądowej we Wrocławiu poinformował, że znaleziono na niej obecność struktur włóknistych najbardziej przypominających włókna tkanki mięśnia sercowego.

dk/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie