Badanie: Mięso z laboratorium 25 razy gorsze dla środowiska niż tradycyjna wołowina

Świat
Badanie: Mięso z laboratorium 25 razy gorsze dla środowiska niż tradycyjna wołowina
Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay
Badacze: Proces hodowli mięsa w laboratorium ma 25 razy większy wpływ na globalne ocieplenie niż tradycyjna produkcja wołowiny

Podczas gdy wzrasta zainteresowanie produkcją mięsa w laboratoriach z wyhodowanych komórek zwierzęcych, okazuje się, że może być to sposób 25 razy gorszy dla klimatu niż zwykła wołowina. Badacze wskazują przyczynę.

Choć hodowania mięsa w laboratoriach wydaje się przyjaznym dla środowiska i ekologicznym zamiennikiem dla tradycyjnej hodowli i uboju zwierząt gospodarskich, naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego wskazują jeden istotny etap tego procesu i apelują: "proces hodowli mięsa w laboratorium ma 25 razy większy wpływ na globalne ocieplenie, niż tradycyjna produkcja wołowiny".

Mięso z laboratorium. "Zużywa energię"

Jak zaznaczają badacze, obecnie produkty stworzone na bazie wyhodowanych komórek produkowane są na małą skalę, w związku z czym strata ekonomiczna jest niewielka. Jednak firmy, które inwestują w rozwój "sztucznego" mięsa, zamierzają wkrótce uprzemysłowić to działanie i zwiększyć skalę produkcji. Co wtedy?

 

ZOBACZ: Naukowcy: Kształt nosa może świadczyć o pokrewieństwie z neandertalczykami


Tworząc mięso w laboratorium, z jednej strony zużyjemy mniej zasobów, tj. ziemia, pasza, wody czy antybiotyki. Eliminujemy także potrzebę hodowli zwierząt gospodarskich, które są głównym źródłem gazów cieplarnianych. Jednak, jak wskazują badacze, potrzebny jest do tego bogaty w składniki odżywcze bulion, który - jak się okazuje - generuje duży ślad węglowy. Na ten moment produkcja mięsa w laboratorium zużywa bardzo dużo energii.

Jak rosną komórki zwierzęce?

Każdy element bulionu (witaminy, cukry, sole czy aminokwasy) wymaga energii. Składniki, przed połączeniem muszą także zostać odpowiednio oczyszczone, by komórki zwierzęce miału sprzyjające środowisko by rosnąć.

 

ZOBACZ: Naukowcy użyli sztucznej inteligencji do czytania w myślach. Ekspert: Są powody do optymizmu


- W tę technologię zainwestowano już 2 miliardy dolarów, ale tak naprawdę nie wiemy, czy będzie ona lepsza dla środowiska - powiedział "New Scientista" Derrick Risner z Uniwersytetu Kalifornijskiego w USA.


Jak dodał, być może kiedyś w przyszłości będzie możliwe skonstruowanie "bardziej odpornych na zanieczyszczenia komórek zwierzęcych".

nb/ac / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie