Gdańsk: Wypadek na Motławie. Statek zderzył się z motorówką

Polska
Gdańsk: Wypadek na Motławie. Statek zderzył się z motorówką
Polsat News
Statek zderzył się z motorówką

W Gdańsku doszło do zderzenia statku z motorówką. Dwie osoby płynące motorówką wpadły do wody. To już kolejny wypadek na Motławie. Aby zwiększyć bezpieczeństwo, Urząd Morski w Gdyni wprowadził ograniczenia dla jednostek turystycznych. - Przepisy to jedno, drugie to rozsądek - komentuje żeglarz Piotr Tarnacki.

Do wypadku doszło w niedzielne popołudnie przy wejściu do portu na Motławę. Duża jednostka stylizowane na XVII-wieczny galeon uderzyła w motorówkę. Pasażerowie motorówki wpadli do wody. Na szczęście bardzo szybko załoga innego statku podjęła ich na pokład. Nikomu nic się nie stało.

Urząd Morski wprowadza ograniczenia

To kolejny taki wypadek na Motławie. Ostatni, tragiczny, wydarzył się w październiku. Doszło do niego w tym samym miejscu. Wówczas zginęły trzy osoby, w tym kobieta w ciąży.  


Od tamtego czasu dużo mówi się o ruchu na Motławie. W sezonie i w weekend ten ruch jest wzmożony i wówczas dochodzi do najpoważniejszych wypadków. Od 29 kwietnia obowiązują nowe przepisy wydane przez Urząd Morski w Gdyni, regulujące ruch na Motławie. 

 

ZOBACZ: Dąbrowa Górnicza. 30-latka wypadła z trzeciego piętra. Zatrzymano partnera zmarłej kobiety


- Od wejścia do nowego portu do ujścia Wisły Śmiałej zostały wprowadzone pewne ograniczenia, jeżeli chodzi o poruszanie się jednostek turystycznych a także dopuszczenie ruchu niektórych jednostek - wyłącznie tych, które posiadają łączność UKF - wyjaśnia Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni. 


Zgodnie z nowymi regulacjami, małe jednostki mogą poruszać się po Motławie za każdorazową zgodą kapitana portu. Wszystkie jednostki powinny mieć łączność UKF na kanale 14.  

 

WIDEO: Zobacz materiał Polsat News

 

"Jako żeglarze jesteśmy tutaj gośćmi" 

- Przepisy to jedno, drugie to rozsądek, który jest bardzo ważny, jeżeli chodzi o poruszanie się mniejszymi jednostkami, motorówkami lub jachtami między dużymi statkami bądź holownikami - mówi żeglarz Piotr Tarnacki z Akademii Żeglarskie 77 Racing.  


- Pamiętajmy, że kanał portowy to miejsce, w którym odbywa się praca i my jako motorowodniacy i żeglarze jesteśmy tutaj gośćmi. Właśnie przez to, że małe jednostki wpychają się w miejsce, gdzie pracują duże statki i holowniki, dochodzi do wypadków. Jeżeli pracują duże jednostki bądź statki płyną przez kanał, należy poczekać z przepłynięciem - tłumaczy. 

 

Sternikami mogą zostać osoby, które mają ukończone 14 lat. W sezonie bardzo często młodzi ludzie pracują w porcie jako sternicy, czasem przeceniając swoje siły.  

 

ZOBACZ: Majówka na drogach. Dane policji. Ponad 1840 pijanych kierowców. W wypadkach zginęło 26 osób

 

W najbliższym czasie mają odbyć się spotkania kapitana portu w Gdańsku z użytkownikami  kanału, aby zwiększyć bezpieczeństwo i przypomnieć o zasadach ruchu na Motławie. 

adn/dsk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie