Zmiany w TK przyznaniem się do bezradności PiS? Artur Soboń odpowiada

Polska
Zmiany w TK przyznaniem się do bezradności PiS? Artur Soboń odpowiada
Polsat News
Artur Soboń w programie "Gość Wydarzeń"

- To nie tyle (przyznanie się - red.) do bezradności, co powrót do większości, która była w roku 2015 i przyznaniem racji, że (...) większość 11 sędziów jest potrzebna, żeby rozstrzygać o kluczowych kwestiach była zbyt szeroka - mówił wiceminister finansów Artur Soboń w programie "Gość Wydarzeń" zapytany o to, czy PiS przyznało się do błędu nowym projektem ustawy o TK.

Wiceminister został zapytany, czy projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym "nie jest przyznaniem się PiS do bezradności" wobec sytuacji w Trybunale.  

 

- Nie tyle do bezradności, co jest powrotem do większości, która była w roku 2015 i trochę przyznaniem racji, że w sytuacji, w której jeden sędzia choruje, a drugi ma jakieś inne kłopoty, większość 11 sędziów jest potrzebna, żeby rozstrzygać o kluczowych kwestiach była zbyt szeroka, ale miała też swoje racjonalne argumenty - mówił. - Praktyka pokazała, że większość jest zbyt szeroka - dodał.

 

ZOBACZ: Zmiany w Trybunale Konstytucyjnym. Projekt posłów PiS. Opozycja oburzona

 

Zdaniem wiceministra dziewięciu sędziów wystarczy. Marcin Fijołek zapytał gościa, czy zmiana nie została zaproponowana, ponieważ PiS ma świadomość, że nie wystarczy sędziów, którzy zagłosowaliby za przyjęciem prezesury Julii Przyłębskiej.

 

- W tej sprawie sędziowie umówili się na 30 maja. Zatem ten argument nie ma sensu, bo do tego czasu przepisy nie zostaną zmienione - mówił. - Mam nadzieję, że 30 maja zakończy się spór o to czy te zmiany są konstytucyjne, czy nie i będziemy mogli składać wniosek o wypłatę pierwszych środków z KPO. Bardzo chciałbym, żeby ta kwestia została zamknięta, niezależnie od zmian legislacyjnych - zaznaczył. 

Wypłata pieniędzy z KPO. Soboń: Zależy nam na tym, żeby środki jak najszybciej napędzały polską gospodarkę

- Nie mówiliśmy nigdy inaczej niż że zależy nam na tym, żeby te środki jak najszybciej napędzały polską gospodarkę. To są przede wszystkim środki inwestycyjne, a w momencie, kiedy mamy spowolnienie gospodarcze, one oznaczają wzrost gospodarczy o pół punktu procentowego, co sytuacji 2023 roku ma fundamentalne znaczenie - mówił Artur Soboń.


W ocenie Artura Sobonia ustawa o TK nie trafi na posiedzenie w najbliższy wtorek. - Jest bardzo mało czasu - zaznaczył, pytany o powody. - To nie jest moja decyzja, to jest decyzja marszałek i prezydium Sejmu. Nie słyszałem zapowiedzi, że jest to projekt, który będzie procedowany w szczególny sposób - dodał.  

 

WIDEO. Podwyżka akcyzy na alkohol i papierosy? Soboń: To fejk

"Nie szykujemy się na nadmierne wydatki publiczne"

Zgodnie z zapowiedziami w połowie maja PiS na konwencji przestawić ma program wyborczy.

 

- Jest przestrzeń do tego, żeby prowadzić politykę elastyczną, ale wciąż ostrożną. Nie szykujemy się na nadmierne wydatki publiczne - zapowiedział. - Nie jesteśmy w sytuacji, w której mamy nóż na gardle, ale liczymy i oglądamy z każdej strony każdą złotówkę - dodał.  

 

Wiceminister nie zdradził, jakich elementów można się spodziewać w programie Prawa i Sprawiedliwości. - Propozycje nie muszą oznaczać dodatkowych wydatków, jest cały szereg zmian, których oczekują Polacy, jakie nie wymagają dodatkowych środków - mówił. 

 

Artur Soboń zaznaczył, że w kampanii można przedstawiać propozycje zmian regulacji, które "nie generują skutków finansowych". - Nie planujemy żadnych nowych podatków. Jesteśmy jedynym rządem, który realnie obniżył w Polsce podatki  - zapowiedział. 

Podwyżka akcyzy na alkohol i papierosy? Soboń: To fejk

Dziennik "Fakt" powiadomił, że pojawiły się dokumenty rządowe, z których wynika, że podniesiona zostanie akcyza na alkohol i papierosy. - To fejk - komentował Soboń.

 

- Na rzeczy jest to, że jakiś czas temu umówiliśmy się ze wszystkimi uczestnikami rynku, że stworzymy mapę podwyżek akcyzy. Wszyscy wiedzą, w jaki sposób się poruszamy i adaptują się do tych podwyżek - mówił.


Zapytany, czy oznacza to, że podwyżki jednak będą, odpowiedział: - O tym jaka ona będzie wiedzą zainteresowani dużo wcześniej. Podwyższamy o pięć procent każdego roku i wszyscy o tym wiedzą, że tak się dzieje (…) Na razie mamy w niej mapę na kilka lat i nie planujemy w niej zmian. 

 

Wiceminister stwierdził również, że "wszystkie przesłanki wskazują" na to, że zerowy VAT na żywność zostanie przedłużony do końca roku. 

 

Poprzednie odcinki programu "Gość Wydarzeń" można zobaczyć TUTAJ

anw/ml / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie