Serbia: 14-letni zamachowiec miał "listę śmierci". Wskazał uczniów do zabicia

Świat
Serbia: 14-letni zamachowiec miał "listę śmierci". Wskazał uczniów do zabicia
PAP/EPA/ANDREJ CUKIC
14-latek zabił dziewięć osób w szkole w Belgradzie

Kosta Kecmanović, sprawca masakry w szkole podstawowej w Belgradzie, miał przygotowaną "listę śmierci", a swój atak planował od kilku tygodni - twierdzą przedstawiciele lokalnej policji. Na jaw wychodzą kolejne informacje o szczegółach zbrodni.

Do strzelaniny w stolicy Serbii doszło w środę 3 maja około godz. 8:40. Niespełna 14-letni uczeń otworzył ogień do swoich kolegów. W wyniku ataku zginęło ośmioro uczniów i woźny. Kolejnych siedem osób zostało rannych, w tym dwie ciężko.

 

Według wstępnych informacji podawanych przez funkcjonariuszy policji, chłopiec użył broni swojego ojca. W jego torbie odnaleziono także cztery koktajle mołotowa. Napastnik po oddaniu strzałów wyszedł z budynku, odłożył broń na ziemię i sam zadzwonił na policję. Został aresztowany, po kilku godzinach trafił do kliniki psychiatrycznej.

 

ZOBACZ: USA: Strzelanina na imprezie. Są ofiary śmiertelne i ranni

"Lista śmierci"

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że Kecmanović przygotowywał się do przeprowadzenia ataku z blisko miesięcznym wyprzedzeniem. Uczęszczał na strzelnicę, a także przygotował specjalną "listę śmierci", na której znajdowały się nazwiska konkretnych dzieci. W notatkach odnaleziono także "listę priorytetów", gdzie wskazane były klasy, do których nastolatek pójdzie w pierwszej kolejności.

 

Na chwilę obecną służby nie podają informacji o motywie przeprowadzenia ataku, ani też zaangażowaniu w niego osób trzecich.

"Chowałam się za ciałami martwych kolegów"

W serbskich mediach, tuż po zatrzymaniu 14-letniego napastnika, zaczęły pojawiać się pierwsze relacje osób, które przeżyły strzelaninę. Telewizji Nova.rs udało się dotrzeć do dziewczyny, która znajdowała się w klasie, do której wtargnął Kecmanović.

 

- Położyłam się i schowałam za ciałami kolegów z klasy, żeby zabójca pomyślał, że też jestem martwa - relacjonowała.

 

- Ruszył na nas i zaczął strzelać na oślep, trzymał w dłoniach dwa magazynki. Najpierw strzelił do naszej nauczycielki historii, potem zaczął strzelać do nas. Gdy skończył, wyszedł z klasy, ale nadal słychać było strzały - dodała.

 

Vuczić: Najtrudniejszy dzień we współczesnej historii kraju 

Do tragicznych wydarzeń w dzielnicy Vracar w Belgradzie odniósł się prezydent Serbii Aleksandar Vuczić. Atak określił jako "najtrudniejszy dzień we współczesnej historii naszego kraju".

 

ZOBACZ: USA. Na posesji znaleziono ciała siedmiu osób. Wśród nich zaginione nastolatki

 

Polityk zapowiedział, że w najbliższym czasie wyjdzie z inicjatywą obniżenia progu odpowiedzialności karnej z 14. do 12. roku życia. Zapowiadane są także rewizje pozwoleń na broń oraz dokładna weryfikacja samego uzbrojenia.

 

Serbska prokuratura poinformowała wcześniej, że sprawca zamachu w szkole w Belgradzie nie będzie podlegać odpowiedzialności karnej, gdyż w momencie popełnienia przestępstwa nie miał ukończonych 14 lat.

mjo/luq/ / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie