USA: Wszedł na wieżę telewizyjną. Ponad trzy godziny grał na gitarze
Amerykanin wspiął się z transparentem i gitarą na wieżę telewizyjną w Kalifornii. Mężczyzna siedział i muzykował na maszcie przez ponad trzy godziny. Został ostatecznie sprowadzony na ziemię i aresztowany przez służby.
Nietypowy protest miał miejsce we wtorek wieczorem na hollywoodzkim Sunset Boulevard w Los Angeles. Mieszkaniec Stanów Zjednoczonych wspiął się na mierzącą 50 metrów wieżę telewizyjną stacji informacyjnej KTLA. Mężczyzna usiadł z gitarą i transparentem na pierwszym stopniu metalowego rusztowania.
Media społecznościowe obiegły nagrania ukazujące protestującego, siedzącego ok. 10 metrów nad ziemią. Mężczyzna wywiesił na maszcie płachtę z napisem: "Uwolnić Billie Eilish". Zgodnie z relacją świadków, przez ponad trzy godziny grał także na gitarze.
ZOBACZ: USA. Strajk miał przerwać produkcję filmową. "To jest hollywoodzkie zakończenie"
Policja odgrodziła teren wokół wieży telewizyjnej. Odłączono także zasilanie masztu, a na miejsce wezwano strażaków, którzy rozłożyli pod wieżą ogromną poduszkę powietrzą.
Po kilku godzinach służbom udało się sprowadzić mężczyznę na ziemię. Protestujący został aresztowany pod zarzutem wtargnięcia na cudzą posiadłość.
"Uwolnić Billie Eilish". Nietypowy transparent w Hollywood
Incydent wywołał spore zamieszanie w mediach społecznościowych. Nie jest bowiem jasne, co miał oznaczać transparent mężczyzny. 21-letnia piosenkarka Billie Eilish pojawiła się we wtorek w programie "Late Late Show" z Jamesem Cordenem. Artystka nie ma obecnie żadnych problemów z prawem.
Na Twitterze zaczął nawet zyskiwać popularność hasztag #FreeBillieEilish. Sama piosenkarka nie zabrała jednak głosu w sprawie incydentu. "To najbardziej losowy protest w historii" - podsumował jeden z komentujących. "Ona pewnie nie ma o niczym pojęcia" - dodał kolejny.