Rosja. Maria Zacharowa odpowiedziała prezydentowi Korei Płd.: Otwarcie wrogi ruch antyrosyjski

Świat
Rosja. Maria Zacharowa odpowiedziała prezydentowi Korei Płd.: Otwarcie wrogi ruch antyrosyjski
flickr/Just Click's With A Camera
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa

Moskwa uważa wszelkie dostawy broni na Ukrainę za otwarcie wrogie posunięcie antyrosyjskie - powiedziała w czwartek rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, cytowana przez TASS. Jej komentarz odnosi się do wypowiedzi prezydenta Korei Południowej Juk Suk Jeola w sprawie możliwego poszerzenia wsparcia dla Kijowa.

Prezydent Korei Płd. Juk Suk Jeol w środowym wywiadzie dla Reutersa przekazał, że Seul może rozszerzyć wsparcie dla Ukrainy ponad pomoc humanitarną i finansową w przypadku "ataku na cywilów na dużą skalę". 

"Otwarcie wrogi ruch"

Zacharowa komentując słowa prezydenta Korei Południowej po raz kolejny posłużyła się kremlowską narracją, że "Rosja prowadzi obronne operacje wojskowe przeciwko kolektywnemu Zachodowi, który wybrał marionetkowy reżim w Kijowie jako narzędzie swojej hybrydowej wojny zastępczej przeciwko nam".

 

- W tej sytuacji rozważymy wszelkie dostawy broni na Ukrainę, niezależnie od tego, skąd by pochodziły jako otwarcie wrogi ruch antyrosyjski - podkreśliła.

 

ZOBACZ: Nakaz aresztowania Putina. Miedwiediew i Zacharowa komentują

 

Zacharowa przekazała, że takie kroki źle wpływają na stosunki bilateralne i będą one brane przez Moskwę pod uwagę w momencie wypracowywania stanowisk dotyczących podstawowych interesów bezpieczeństwa odpowiednich krajów. - Jeśli chodzi o Koreę Południową, może to dotyczyć podejścia do uregulowania sytuacji na Półwyspie Koreańskim - powiedziała.

 

Przekonywała, że rosyjska armia przeprowadza "precyzyjne uderzenia" wyłącznie na cele wojskowe, nie zaś na obiekty infrastruktury cywilnej. - Jeśli chodzi o obawy dotyczące ofiar wśród ludności cywilnej, to niestety taka jest rzeczywistość, z jaką mieszkańcy Donbasu musieli się zmierzyć jeszcze w 2014 roku w wyniku agresji junty, która przejęła władzę w Kijowie. Była to jedna z głównych przyczyn obecnego kryzysu. Nie widzieliśmy współczucia dla tych licznych ofiar ze zbiorowego Zachodu, w tym z Seulu - podkreśliła Zacharowa.

Groźby Miedwiediewa

W środę wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew ocenił, że słowa prezydenta Korei Południowej oznaczają "pomoc wrogowi Rosji" i "gotowość do dostarczania broni kijowskiemu reżimowi".

 

"Co więcej do niedawna Koreańczycy żarliwe zapewniali, że możliwość dostarczenia do Kijowa śmiercionośnej broni jest całkowicie wykluczona" - stwierdził były prezydent Rosji na Telegramie. 

 

 

Miedwiediew skierował też wobec Seulu groźby. "Ciekawe co powiedzą mieszkańcy tego kraju, gdy zobaczą nowe projekty Rosji" - napisał dodając, że Kreml może dostarczyć nową broń Korei Północnej.

ap / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie