Rosja: "Śledztwo" ujawniło kolejną osobę winną śmierci Tatarskiego

Świat
Rosja: "Śledztwo" ujawniło kolejną osobę winną śmierci Tatarskiego
PAP/EPA/YURI KOCHETKOV, Telegram/RiaNowosti
Rosja: Za "podejrzanym" obywatelem Ukrainy służby wystawią międzynarodowy list gończy

Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej o "zamach" na rosyjskiego blogera wojennego Władlena Tatarskiego oskarżyła służby specjalne Ukrainy i jej "agenta", obywatela Ukrainy Jurija Denisowa - podały prokremlowskie media w czwartek. Tatarski zginął na początku kwietnia podczas eksplozji w Petersburgu.

Według rosyjskich służb, jedną z osób bezpośrednio zajmującą się przygotowaniami do "zamachu" w Petersburgu był "członek ukraińskiej grupy dywersyjno-terrorystycznej" Jurij Denisow.

Rosja wskazuje kolejnego "winnego" śmierci Tatarskiego

Jak podano, Ukrainiec miał rzekomo przekazać Darii Trepowej figurkę z materiałami wybuchowymi, które zostały użyte podczas eksplozji w Petersburgu.

 

"Na polecenie ukraińskich służb specjalnych Denisow w lutym przybył do Moskwy z Kijowa przez terytorium Łotwy. W stolicy zbierał informacje o Tatarskim i o miejscach, w których przebywa" - podała agencja.

 

ZOBACZ: Rosja. Eksplozja w Petersburgu. Jedna osoba nie żyje, kilkanaście rannych

 

Według rosyjskich mediów, Denisow po rzekomym zamachu miał wylecieć przez Armenię do Turcji. Jak zapowiedziano, za "podejrzanym" służby wystawią międzynarodowy list gończy.

 

Prokremlowska agencja Ria Nowosti opublikowała w serwisie Telegram zdjęcia Denisowa. Zamieszczono także prawo jazdy mężczyzny - jak można zobaczyć wydane zostało w mieście Czystiakowe w obwodzie donieckim, które od 2014 roku okupowane jest przez Rosjan.

 

Wybuch w Petersburgu. Nie żyje Władlen Tatarski

2 kwietnia w kawiarni w centrum Petersburga doszło do eksplozji. W jej wyniku zginęła jedna osoba - rosyjski bloger wojenny Maksym Fomin, znany jako Władlen Tatarski. Rannych zostało około 30 osób.

 

Rosyjskie władze o wybuch obwiniły służby specjalne Ukrainy. W sprawie zatrzymana została mieszkanka Petersburga Daria Trepowa. W mediach pojawiło się nagranie, na którym kobieta dostarczyła popiersie z ukrytym w środku ładunkiem wybuchowym.

anw/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie