Czarna Dąbrówka. Konflikt strażaków z proboszczem. Nie będzie warty przy Grobie Pańskim
Od dekad strażacy ochotnicy z Czarnej Dąbrówki sprawowali wartę przy wielkanocnym Grobie Pańskim. W tym roku będzie inaczej. Jak wyjaśnili, tradycja nie będzie dochowana ze względu na proboszcza parafii pw. św. Stanisława Kostki. Duchowny ma uzależnić tę posługę od składek na świątynię. Ksiądz odpiera zarzuty i twierdzi, że ta sprawa to "zasłona dymna".
Strażacy z OSP Czarna Dąbrówka (woj. pomorskie) opisali, co na kilka dni przed świętami Wielkiej Nocy wydarzyło się w ich parafii.
"Prezes naszej jednostki zadzwonił do księdza proboszcza w celu ustalenia udziału strażaków w obchodach Świąt Wielkiej Nocy. W odpowiedzi został poinformowany, że ewentualny udział strażaków będzie uzależniony od wpłaty składek na kościół, które obowiązują w parafii" - czytamy we facebookowym wpisie.
Strażacy "rozczarowani" zachowaniem proboszcza. Warty nie będzie
Mundurowi przyznali, że są zasmuceni postawą księdza. "Nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której mamy weryfikować opłacenie składek na kościół przez członków naszej jednostki i od tego uzależniać uczestnictwo strażaków w obchodach świąt wielkanocnych" - dodali.
Członkowie OSP są "szczerze zawiedzeni i rozczarowani roszczeniową postawą ze strony księdza proboszcza", która "niejako wymusiła na nas przerwanie kilkudziesięcioletniej tradycji".
Ksiądz dopiera zarzuty strażaków. "Do opłat zobowiązali się sami parafianie"
Portal ibytow.pl zacytował proboszcza Mariana Knutę, który odpiera zarzuty strażaków. - Rozpoczynając w sierpniu 2022 posługę w Czarnej Dąbrówce przejąłem obowiązek płacenia składek w wysokości 25 złotych, do którego zobowiązali się sami parafianie. Niestety, nie płacą, a kościół wymaga ogromnych nakładów - wyjaśnił duchowny.
Przekazał, że jego postawa nie jest roszczeniowa, a on nie jest wrogo nastawiony do miejscowego OSP.
ZOBACZ: Wejherowo: "Ogromne nieszczęście" strażaków z OSP. Tak wygląda wóz, którym jeździli na akcje
Interia również skontaktowała się z księdzem. Lekko zdenerwowany duchowny powiedział, że "jest już zmęczony sprawą i nie chce jej komentować".
Dodał, że wpis strażaków to "sztuczna afera i zasłona dymna". Jego zdaniem chodzi o wydarzenie sprzed kilku dni, które starają się ukryć lokalne władze.
Proboszcz: Chciałem porozmawiać z szefem OSP, ale nie odbiera telefonu
Gminę Czarna Dąbrówka 25 marca wizytował rzecznik rządu Piotr Müller, który odwiedził także szkołę podstawową. Podczas spotkania i poczęstunku w placówce edukacyjnej na stole pojawiła się butelka whisky. Nikt z niej nie skorzystał, a sam alkohol został wkrótce zabrany ze stołu. Zdjęcie jednak trafiło do internetu.
ZOBACZ: Lubelskie: Strażak z OSP w grupie podpalaczy. Trzech mężczyzn zatrzymanych
Duchowny w rozmowie z Interią wskazał, że dzwonił do szefa OSP, ale ten ma nie odbierać telefonu i nie oddzwaniać. - To jest po prostu przykre – podsumował proboszcz.
Czytaj więcej