Lubelskie: Strażak z OSP w grupie podpalaczy. Trzech mężczyzn zatrzymanych

Polska
Lubelskie: Strażak z OSP w grupie podpalaczy. Trzech mężczyzn zatrzymanych
Lubelska Policja
Jeden z budynków, z którego po podpaleniu przez grupę zostały tylko zgliszcza

Strażak z OSP okazał się członkiem trzyosobowej grupy podpalaczy, która w ostatnich tygodniach wywołała pożary drewnianych budynków w powiecie chełmskim (woj. lubelskie). Mężczyźni w wieku od 17 do 21 lat wpadli w ręce policji kilka godzin po ostatnim podłożeniu ognia, którego dopuścili się na początku listopada. Druh z Ochotniczej Straży Pożarnej uczestniczył w gaszeniu ognia.

Mieszkańcy kilku miejscowości w powiecie chełmskim żyli od 19 października w ciągłym strachu. Wszystko wskazywało bowiem, że w regionie działał podpalacz. W ciągu niespełna dwóch tygodni wybuchły tam trzy pożary.

 

We wsi Chromówka spłonęły dwa budynki. Strażacy, którzy walczyli z ogniem od początku sądzili, że musiało tam dojść do celowego podpalenia. 

 

ZOBACZ: W jego dom uderzył meteoryt. Budynek doszczętnie spłonął

 

- To były niezamieszkałe pustostany, bez instalacji elektrycznych, więc ciężko byłoby, żeby te pożary powstały od jakiejś instalacji - powiedział bryg. Wojciech Chudoba z KP PSP Chełm.

Wpadli po trzecim podpaleniu

Gdy na początku listopada w miejscowości Tarnówka doszło do trzeciego pożaru, sprawie przyglądali się już policjanci. Mundurowi w kilka godzin od pojawienia się ognia wytropili i zatrzymali sprawców. 

 

- Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 17 do 21 lat. Ustalili, że poprzednie pożary też były wynikiem ich działania. Jeden z nich, 20-latek, działał w Ochotniczej Straży Pożarnej - mówiła kom. Ewa Czyż z policji w Chełmie.

 

Ustalono też, że młody mężczyzna uczestniczył w gaszeniu pożarów, które wcześniej wzniecał.

 

WIDEO: Strażak OSP w grupie podpalaczy. Trzech mężczyzn zatrzymanych.

 

Niewielka kontrola kandydatów do OSP

Takie przypadki są w straży marginalne. - Mogą się jednak zdarzać, ponieważ kontrola kandydatów do OSP jest niewielka - poinformowała reporterka Polsat News Katarzyna Niećko. 

 

ZOBACZ: Łabiszyn. Pożar kamienicy. Nie żyje jedna osoba, inna wyskoczyła z okna

 

- Należałoby się przyjrzeć procesowi ich dopuszczenia do wykonywania działań, badaniom lekarskim, które są prowadzone. One obecnie nie zawierają tego aspektu badania pod kątem psychiki człowieka. Bardziej ukierunkowane są na jego sprawność fizyczną - mówił Mirosław Hałas, były komendant PSP w Lublinie.

 

Sprawcom grozi od 5 lat pozbawienia wolności, zostali też objęci dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju. 20-latek zostanie usunięty z Ochotniczej Straży Pożarnej.

mst/grz / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie