Gdańsk. Setki martwych ryb w zatrutej rzece. Wciąż nie wiadomo, co spowodowało skażenie

Polska
Gdańsk. Setki martwych ryb w zatrutej rzece. Wciąż nie wiadomo, co spowodowało skażenie
Polsat News
Odpowiednie służby badają próbki wody pobrane z rzeki.

Katastrofa ekologiczna na rzece Strzelniczce w woj. pomorskim. Raj dla wędkarzy, nazwany "krainą pstrąga i lipienia" skażony. W ubiegłym tygodniu ktoś wlał do rzeki nieznaną jeszcze substancję. Z jednego tylko zbiornika retencyjnego wyłowiono trzysta martwych ryb. Woda płynie w kierunku Gdańska i wciąż nie wiadomo, co spowodowało zatrucie.

Na rzece Strzelniczce na przedmieściach Gdańska wykryto skażenie. W ubiegłym tygodniu ktoś wlał do wody nieznaną substancję. Pierwsze sygnały o tym, że z rzeką dzieje się coś niedobrego, pojawiły się w piątek 24 marca.

Martwe ryby w rzece

Wędkarze zgłosili, że w wodzie jest duża liczba śniętych ryb, których łącznie wyłowiono z wody kilkaset sztuk. Zaalarmowali lokalną Państwową Straż Rybacką, że nad wodą odczuwalny jest nieznośny fetor.

 

ZOBACZ: Zatrucie Odry. Winne śnięcia ryb są nie tylko złote algi? Ekspertka o "efekcie domina"

 

Służby, które od razu zaczęły prace, nie wykryły źródła skażenia, ani przyczyny śmierci wielu ryb.

 

- Wydaje się, że nie są to ścieki bytowo-gospodarcze, tylko jakaś inna substancja - powiedział Ryszard Gajewski, prezes zarządu Gdańskich Wód. Poinformował, ze w wodzie jest obniżony poziom tlenu.

 

Gajewski dodał, że gdy spółka otrzymała w niedzielę zgłoszenie z Gdańskiego Centrum Kontaktu Wody Gdańskie zaczęły wybierać martwe ryby i natleniać wodę. Przeprowadzono także inspekcje w terenie. 

 

WIDEO - Tajemnicze zatrucie rzeki w Gdańsku. Martwe ryby, chemiczny fetor

 

Trwa natlenianie zbiornika retencyjnego

- Natleniamy cały czas, cały czas monitorujemy okolice zbiornika, zbieramy ryby - wyjaśnił.

 

Chodzi o zbiornik retencyjny Strzelniczka II, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza. Zbiornik leży niedaleko gdańskiego Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

 

Lotnisko podało, że zamknęło rowy melioracyjne, którymi spływać mogą środki do odladzania samolotów. Jednocześnie zapewniono, że są one ekologiczne i biodegradowalne oraz mają odpowiednie certyfikaty. Są one odprowadzane do zbiorników, gdzie są "podczyszczane".

 

ZOBACZ: Podkarpacie. Wykopali z rzeki dwie czarne kłody. Były warte ponad 176 tys. zł

 

Rzeka Strzelniczka wpada następnie do Raduni, rzeki często zarybianej pstrągiem.

 

Niedaleko od źródła skażenia znajduje się z kolei ujęcie wody pitnej dla Gdańska.

 

- Woda w Gdańsku jest w stu procentach zdatna do spożycia. Ujęcie wody w Straszynie produkuje wodę bezpieczną, która jest kontrolowana 365 dni w roku przez 24 godziny na dobę - powiedziała Magdalena Rusakiewicz, rzeczniczka Gdańskich Wodociągów.

 

Służby podejrzewają, że doszło do nielegalnego zrzutu ścieków. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zajmuje się identyfikacją substancji, które zanieczyściły wodę.

hlk / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie