Poznań. Zaginięcie i zabójstwo 17-letniego Fabiana Zydora. Zatrzymano trzech mężczyzn

Polska
Poznań. Zaginięcie i zabójstwo 17-letniego Fabiana Zydora. Zatrzymano trzech mężczyzn
Wielkopolska policja
Fabian Zydor został uprowadzony i zamordowany w 2016 roku. Miał 17 lat.

Wielkopolscy policjanci rozwiązali sprawę śmierci 17-letniego Fabiana Zydora z Tarnowej, który zaginął w 2016 roku. W ubiegłym tygodniu w porozumieniu z prokuraturą funkcjonariusze zatrzymali w więzieniach trzech mężczyzn, którzy mieli ukryć ciało, by uniknąć odpowiedzialności. Odbywali wyroki, bo miesiąc wcześniej uprowadzili i pobili inną osobę. Podejrzani zostali już tymczasowo aresztowani.

Nad sprawą 17-letniego Fabiana Zydora z Tarnowej (woj. wielkopolskie) przez ostatnie trzy lata pracowali policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. "Śledczy zbierali informacje, materiały dowodowe, prowadzili poszukiwania ciała zaginionego Fabiana na niespotykaną skalę" - informuje wielkopolska policja.

Zabójcy pochodzili z sąsiedniej wioski

- Umorzoną sprawę przejęli policjanci z KWP, bo uznali, że są elementy, które powodują, że jest szansa na ustalenie sprawców i dlatego można do niej wrócić - powiedział polsatnews.pl mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.

 

Policjanci przeanalizowali ponownie wszystkie uzyskane w śledztwie informacje, dotarli jeszcze raz do wszystkich uczestników imprezy, z której chłopak wyszedł przed śmiercią. W śledztwie szybko ustalono, że nie miała ona związku z zaginięciem, nawet drobna sprzeczka nie była jego powodem. Wersja o związku kogoś z uczestników w zaginięciu upadła.

 

ZOBACZ: Dęblin: Zaginął 21-letni żołnierz. Żandarmeria prosi o pomoc

 

Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu wyznaczył nagrodę finansową za pomoc w ustaleniu okoliczności zaginięcia 17-latka.

 

- Mieliśmy dużo zgłoszeń i informacji. Zebrane w całość zaczęły nam wskazywać, co mogło się wydarzyć. Jesteśmy niemal na sto procent pewni, że wytypowane trzy osoby, dokonały uprowadzenia i zabójstwa. Weryfikacja tych informacji sprawiła, że prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu podjęli decyzję, że dokonujemy zatrzymań - powiedział rzecznik.

 

Zatrzymania podejrzanych w sprawie zabójstwa nastolatka odbyły się w zakładach karnych, gdzie wszyscy trzej mężczyźni odbywali kary wieloletniego więzienia. Z cel przewieziono ich w miniony czwartek na przesłuchania i przedstawienie zarzutów w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Fabiana Zydora.    

Przyjechali do wsi, szukali nastolatka

Sprawcy mieszkali w bliskiej okolicy, pochodzą z tego samego powiatu. Jeden z nich to mieszkaniec Wrześni, drugi pochodzi z Pyzdr, trzeci to mieszkaniec jeszcze innej niewielkiej miejscowości w okolicy. 

 

Śledczy ustalili, że 30 października 2016 r. młodzi wówczas mężczyźni przyjechali do Tarnowej i szukali Fabiana Zydora.

 

Późnym wieczorem mogli dobijać się do bramy posesji, gdzie mieszkał Fabian. W domu przebywała niewiele starsza siostra chłopaka i jej partner. Słysząc hałasy, wyszedł z domu. Obydwoje nie byli jednak w stanie powiedzieć, kim były dobijające się do bramy osoby.

 

ZOBACZ: "Interwencja". Najpierw tajemnicze zaginięcie, później bestialska zbrodnia

 

Policjanci ustalili, że mężczyźni - najprawdopodobniej wytypowani jako sprawcy porwania i zabójstwa - poszli potem do centrum wsi.

 

W pobliżu remizy, w samym centrum zobaczyli nastolatka, który wyszedł około godziny 23 ze wspomnianej alkoholowej imprezy u znajomych. Wracający do domu chłopak został uprowadzony i wywieziony z miejscowości samochodem.

 

- Fabian Zydor nie żyje, a ciało zostało ukryte - powiedział Borowiak.  

Sprawcy wcześniej uprowadzili mężczyznę

Funkcjonariusze ustalili, że osoby podejrzane o uprowadzenie i zabójstwo to notowani wcześniej przestępcy. Wszyscy trzej odbywali wieloletnie wyroki w więzieniach. Chodzi o przestępstwo, którego doszło w okolicach Wrześni zaledwie miesiąc przed zniknięciem Fabiana.

 

- Podejrzani na miesiąc przed zabójstwem Fabiana uprowadzili inną osobę. Mężczyzna uszedł z życiem, a sprawcy trzy lata później zostali skazani - mówi mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.

 

Jak wyjaśnił, ci sami sprawcy wywieźli mężczyznę do lasu, gdzie go skatowali. Tej sprawy najprawdopodobniej by nie było, gdyby nie to, że pobity mężczyzna wyszedł z lasu wprost na policyjny radiowóz. Wtedy zaczęły się pytania, a policjanci z lokalnej komendy powiatowej w końcu ustalili, co się stało.

 

ZOBACZ: Brazylia: Najsłynniejszy seryjny zabójca w kraju zamordowany

 

Sprawcy zostali skazani za to pobicie w 2019 roku. - Chodziło o porachunki, to była sprawa związana z narkotykami - mówi rzecznik wielkopolskiej policji.

 

Mimo, że oskarżeni dostali wyroki za uprowadzenie i pobicie, nikt na razie nie skojarzył ich ze zniknięciem chłopaka z Tarnowej. Do tego doszło niezależnie dopiero w ciągu ostatnich dwóch lat.

 

W sprawie Fabiana mogło chodzić o porachunki?

Zebrane przez policjantów i prokuratorów z Poznania materiały dowodowe dały podstawę do przedstawienia podejrzanym zarzutów zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

 

Na wniosek policjantów i prokuratorów zostali oni aresztowani przez sąd. Grozi im kara nawet dożywotniego więzienia.

 

ZOBACZ: "Interwencja". Zamordował matkę. Nie pójdzie do więzienia, bo... bierze narkotyki

 

- Nastolatek był pod opieką siostry, bo od rodziny, która niedługo wcześniej przeprowadziła się z innej miejscowości odszedł ojciec. Matka około rok wcześniej wyjechała za granicę do pracy - powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak. Ale dodał, że nie była to dysfunkcyjna rodzina.

 

Wszystko wskazuje na to, że podejrzani znali Fabiana. Policja nie ujawnia jednak ewentualnych motywów, jakimi mogli się kierowac przy porwaniu i zabójstwie chłopaka.

 

Długo nie wiedziano, co się stało

Andrzej Borowiak przyznał, że ciała nastolatka nadal nie znaleziono i nie wiadomo, gdzie jest. Śledczy ustalili ponad wszelką wątpliwość, że zwłoki mogły być wrzucone do rzeki Warty w Pyzdrach. Dlatego to tam koncentrują się poszukiwania.

  

Wielkopolska policja 20 lipca 2021 roku podała, że zaginiony Fabian nie żyje, a jego ciało zostało ukryte.

 

To wtedy ogłoszono wyznaczenie przez komendanta wielkopolskiej policji nagrody wysokości 10 tys. zł za informacje, które doprowadzą do rozwiązania sprawy.

 

Jednocześnie trwały intensywne poszukiwania. Brali w nich udział strażacy. Przeszukiwali wytypowane akweny m.in. w listopadzie 2021 roku.

 

Poszukiwania ciała nastolatka prowadzony były następnie m.in. w maju 2022 roku w korycie Warty w Pyzdrach. Do tych działań wykorzystana została koparka, która wybierała osady przy brzegu rzeki. Bez rezultatu.

 

Działania te były kontynuowane także w sierpniu ubiegłego roku. Zaangażowano do nich strażaków z OSP Mosina, OSP Pietrzyków, OSP Lisewo i OSP Pyzdry.

 

Nie dały rezultatu tak jak poprzednie.

 

Policja: Będziemy szukać Fabiana dalej

- Ciało Fabiana nie zostało znalezione. Będziemy kontynuować działania w celu jego odnalezienia - mówi mł. insp. Borowiak.

 

Przyznaje jednak, że po tak długim czasie w rzece, nie należy oczekiwać, że zostaną na szczątkach odnalezione ślady, które mogłyby jednoznacznie wskazać na sprawców.  

 

- Nie znaleźliśmy żadnych szczątków, nie znaleźliśmy odzieży - mówi policjant. To, że nie ma zwłok, może jednak nie wpłynąć na wynik kryminalnego śledztwa i sprawy w sądzie.

 

- Zatrzymań dokonaliśmy, bo są bezpośrednie dowody, a nie tylko poszlaki wskazujące na sprawców - podkreślił Andrzej Borowiak.

hlk/prz / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie