Mońki. Ksiądz poświęcił maybacha. Nagranie hitem sieci
Pochodzące rzekomo z miejscowości Mońki na Podlasiu nagranie, w którym ksiądz przy akompaniamencie akordeonu i z udziałem grupy wiernych "ochrzcił" wartego ponad milion złotych luksusowego Mercedesa-Maybacha Klasy S, trafiło do sieci i wzbudziło niemałe poruszenie wśród komentujących. Udało się nam zdobyć komentarz duchownego.
Bohaterem udostępnionego na Twitterze przez "Tygodnik NIE" nagrania jest mercedes-maybach klasy S, jak podaje serwis moto.pl "jedna z najbardziej prestiżowych limuzyn" dostępna w sprzedaży. Koszt takiego auta oscyluje wokół miliona złotych (917 300 zł) i to w najtańszej, podstawowej wersji (wariant S 580 4MATIC).
Oprócz standardowego ubezpieczenia tak drogiego pojazdu warto również zadbać o przychylność boskiej opatrzności. Nic więc dziwnego, że właściciel świeżo odebranej z salonu limuzyny z Podlasia poprosił lokalnego proboszcza o "chrzest" swego maybacha.
Nietypowa ceremonia na Podlasiu. Ksiądz poświęcił maybacha
Na opublikowanym w mediach społecznościowych wideo można zobaczyć uroczystość poświęcenia tego prestiżowego samochodu. W ceremonii, oprócz zebranych na miejscu wiernych i księdza odprawiającego modlitwy, udział brał również akordeonista, przygrywający do pieśni kościelnych.
Film zaczyna się w trakcie śpiewania przez uczestników "Com przyrzekł Bogu": - O Panie Boże, dzięki ci, żeś mi Kościoła otwarł drzwi, w Nim żyć, umierać pragnę - słychać w materiale. Po zakończonej pieśni proboszcz zaczyna odmawiać liturgiczną formułę.
ZOBACZ: Ksiądz nagrywał mężczyzn w toalecie. Kuria podjęła decyzję
- Dobry Boże, pobłogosław tę rodzinę, wszystkich przyjaciół, którzy się tu gromadzą. Pobłogosław też ten samochód. [...] Niech Pan kieruje waszymi podróżami, abyście żyli w pokoju i doszli do życia wiecznego. Amen - wyrecytował duchowny, po czym przeżegnał się, wziął kropidło i nie żałował wody święconej na postawiony przed domem, wart krocie pojazd.
Na koniec ksiądz poprosił uczestników o wspólną modlitwę.
Poświęcenie maybacha na Podlasiu. Mamy komentarz proboszcza
Udało się nam skontaktować z księdzem, który dokonał poświęcenia luksusowego auta w Mońkach. Duchowny poprosił, aby nie upubliczniać jego danych osobowych ze względów osobistych.
Okazało się, że ksiądz został poproszony o pobłogosławienie kapliczki, postawionej przez jedną z rodzin. W rozmowie z portalem polsatnews.pl tłumaczył, że zgadzając się nie miał wiedzy na temat znajdującego się tam maybacha. Twierdzi też, że wideo zostało wyrwane z kontekstu i jest mu przykro, że zostało w taki sposób odebrane.
ZOBACZ: Gniezno: Ksiądz nie przyszedł na pogrzeb
- To jest tylko cząstka wybrana, nie chodziło wcale o poświęcenie samochodu, nie byłem zaproszony tam w tej konkretnej sprawie i to nie był powód mojej wizyty - powiedział nam proboszcz. - Chodziło o poświęcenie kapliczki Matki Bożej, a samochód był "przy okazji". Do głowy mi nie przyszło, że będzie z tego taka afera - zarzeka się.
- Na prośbę parafii święcimy różne przedmioty, i samochody, i domy... To jest praktyka Kościoła. Jeśli ludzie o to proszą, my jako kapłani reagujemy - uzasadniał duchowny.
Na pytanie o datę tamtego wydarzenia, ksiądz nie był w stanie sobie przypomnieć. - To było dawno temu... Ktoś złośliwie wyciągnął ten materiał - żalił się proboszcz. - Są i tańsze, i droższe samochody... Jest mi przykro, człowiek całe życie stara się być dobry, a tu nagle coś takiego - powiedział nam przez telefon.
Komentarz parafii? Rzucenie słuchawką
Zadzwoniliśmy do kancelarii Parafii Rzymskokatolickiej pw. MB Częstochowskiej i św. Kazimierza w Mońkach, aby zapytać o nagłośnione w mediach społecznościowych wydarzenie. Po dłuższym oczekiwaniu telefon odebrał męski głos.
Jednak po przedstawieniu się i zadaniu pytania z prośbą o komentarz w sprawie poświęcenia maybacha, będąca po drugiej stronie osoba odłożyła słuchawkę.
Nie udało się nam również potwierdzić, kiedy doszło do uroczystości pokropienia wodą święconą maybacha.
Skiba: Czekamy na święcenie nowych dresów, bejzboli i maszynek do golenia
Do wywołującego burzę komentarzy w sieci wydarzenia odniósł się na swoim profilu społecznościowym członek zespołu "Big Cyc", Krzysztof Skiba.
"Takiego Maybacha chciałbym, aby ksiądz pokropił proszę proboszcza" - zaczyna swój wpis muzyk.
ZOBACZ: Reakcja księdza oburzyła wiernego. W czasie pogrzebu zadzwonił do kardynała Nycza
"W uroczej miejscowości Mońki na Podlasiu, ksiądz poświęcił powagą swojego urzędu, nowiutkie auto niemieckiej marki Maybach. Była to wzruszająca uroczystość rodzinna. Akordeonista fałszował coś o zbawieniu i oddaniu się Panu, a urzędnik kościelny błogosławił na drogę maszynie, kołom i kierownicy. Z czułością patrzył na rurę wydechową, bo takiej ładnej dawno nie widział. Zmówiono potrzebne pacierze i inne zaklęcia oraz pokropiono auto wodą święconą" - relacjonował ceremonię ironizując
Ale na tym nie skończył swojego satyrycznego wywodu.
"Czekamy teraz na święcenie nowych dresów, bejzboli i maszynek do golenia się na łysą pałę oraz innych przedmiotów codziennego użytku Prawdziwego Polaka jak pralki, suszarki, motorower czy zlewozmywak" - napisał artysta. "Jak auto milionera z Moniek się rozwali, to ten sam ksiądz zrobi mu pewnie ostatnie namaszczenie" - dodał na koniec Skiba.