Czterodniowy tydzień pracy w Polsce. Ekspertka: To możliwe
Najnowsze wyniki badań przeprowadzone w Wielkiej Brytanii wykazały, że 56 spośród 61 firm zgłosiło chęć kontynuowania czterodniowego tygodnia pracy. Eksperyment trwał sześć miesięcy. Czy takie rozwiązanie mogłoby również usatysfakcjonować polskich pracowników i pracodawców? - To na pewno wymaga dużej dyscypliny - mówi założycielka agencji rekrutacyjnej Jobhouse w rozmowie z Polsat News.
Naukowcy z University of Cambridge i z Boston College w USA wykazali, że skrócenie czasu pracy o 20 proc. w skali tygodnia bez utraty wynagrodzenia doprowadziło m.in. do spadku poziomu stresu pracowników, redukcji dni na zwolnieniu chorobowym i zwiększenia lojalności pracowników wobec pracodawcy. Nie wpłynęło natomiast na pogorszenie wydajności.
Temat wraca też w Polsce - Lewica złożyła projekt ustawy o skróceniu czasu pracy z 40 do 35 godzin tygodniowo. Czy to jednak w ogóle możliwe?
WIDEO: Czterodniowy tydzień pracy w Polsce. Eksperta ocenia
Czterotygodniowy tydzień pracy. Poświęcenia pracodawcy i pracownika
Założycielka, właścicielka i prezeska międzynarodowej agencji rekrutacyjnej Jobhouse Natalia Bogdan uważa, że to możliwe, jednak wymaga zaangażowania ze strony pracownika, który będzie musiał pracować szybciej, ale i pracodawcy, który musi go na to przygotować.
- To na pewno wymaga dużej dyscypliny - ze strony pracownika i pracodawcy. Ponieważ pracodawca musi sprawić, że praca zostanie wykonana w krótszym czasie. Musi zadbać o wszelkie narzędzia, które poprawią efektywność - mówi Natalia Bogdan w Polsat News.
Właścicielka agencji pracy dostrzega, że nie każda firma mogłaby sobie na taki model pozwolić.
- Miejsca, które muszę dostarczać produkty codziennie, prawdopodobnie nie odnalazłyby się w takim systemie. To opcja dla firm o profilu usługowym, biurowym. W takich organizacjach łatwiej przygotować firmę i klienta na takie rozwiązanie.
ZOBACZ: Kobyłka. Praca szuka człowieka. Jest jeden warunek: musi mieć "jaja"
Zdaniem Bogdan, jest szansa, by w Polsce czterotygodniowy model pracy działał. Szczególnie, że nasz kraj znajduje się na szóstym miejscu na liście OECD pod względem przepracowywanych rocznie godzin. Więcej czasu na obowiązki służbowe poświęca się tylko w Meksyku, Chile, Korei Południowej, Rosji i Estonii.
- Myślę, że Polacy są wyjątkowo obowiązkowi, więc raczej szukalibyśmy optymalizacji w takich "czasozjadaczach" jak np. rozmowy, przydługie spotkania, czasem prywatna. Myślę, że ten czterodniowy czas pracy jest możliwy, jednak czy się da - to już kwestia indywidualna w danej firmie, kraju - podsumowuje Bogdan.
Czytaj więcej