Watykanista o słowach papieża dt. Jana Pawła II: Tłumaczenia, które spływają do Polski, są błędne

Kłosowski wyjaśnił, że w wywiadzie udzielonym dla argentyńskiego dziennika "La Nación", który pojawił się w poniedziałek, Franciszek broni Jana Pawła II. W polskich mediach pojawiły się słowa papieża: "W tamtych czasach wszystko było tuszowane. Do czasu skandalu bostońskiego wszystko było tuszowane" w kontekście zarzutów pojawiających się pod adresem Jana Pawła II.

Watykanista: W Rzymie są bardzo mocno zaskoczeni

- W rozmowie Elisabetta Piqué pada pytanie o kontekst tamtych rzeczy. Tłumaczenia, które spływają do Polski, są tłumaczeniami błędnymi, bo papież jasno wskazuje, że pewne dokumenty trzeba czytać w kontekście. I to jest to pytanie o Jana Pawła II. Następne pytanie jest bardziej ogólne, w którym on mówi, że Kościół faktycznie do afery bostońskiej takie rzeczy tuszował - tłumaczył watykanista.

Franciszek podkreślał także, że "każde nieczytanie dokumentów w kontekście ich czasów jest po prostu złe".

ZOBACZ: Policjantka reaguje na pobicie w Pruszkowie. Zwróciła się z apelem

- W Rzymie, kiedy patrzą na to, co dzieje się w Polsce, są bardzo mocno zaskoczeni - powiedział. - Przede wszystkim wszyscy chcą dostępów do dokumentów, do archiwów i to kwestia, która na pewno musi być rozwiązana - mówił watykanista. 

- Świat jest zdumiony instrumentalnym, polityczny rozgrywaniem postaci Jana Pawła II, który jest świętym przez to, że był tytanem modlitwy, a nie tylko przez to, że obalił komunizm, jak chce się mówić w Polsce - dodał.

"Burzliwa dekada"

Watykanista ocenił, że 10 lat pontyfikatu Franciszka to była "burzliwa dekada", podczas której wiele się zmieniło na świecie. 

- Dla mnie największym sukcesem tego pontyfikatu jest coś, z czym możne wielu się nie zgodzi, otwarcie Kościoła na świat - powiedział Kłosowski. Dodał, że to "dekada peryferii" i zapraszania do Kościoła wiernych, którzy często mieszkają w odległych częściach świata.

ZOBACZ: Kłótnia na antenie o papieża. Cymański do Kierwińskiego: Ty chcesz milczeć?!

Watykanista ocenił, że największą porażką papieża jest niewątpliwie komunikowanie niektórych decyzji. - To, w jaki sposób mówi o różnych rzeczach często wiernych zamiast łączyć - dzieli - dodał.